Ja do takiego ogniskowego palenia używam brzoskwiniowego drewna.
Tyż piknie wonia- jak mówił stary góral

Oj bo my Haniu to już innej daty i te zapachy grillowe czasem nam nie w smak. Tak mało tej naturalności (chyba że w naszych ogrodach).

Ja też lubię zapachy ogniska ten ogień nastraja pamiętam śmiechy i dzwięk gitar dawne czasy ....

Dźwiękiem gitary to ja upajam się do dzisiaj(coś tam sobie jeszcze czasem brzdąkam, bo lubię Okudżawę i jemu podobnych)i zazdroszczę wszystkim którzy maja w domu kominki....ech! marzenia.....

Miłego rozpoczęcia tygodnia!

Dziękuję Haniu, wzajemnie, życzę Ci dużo słońca

Śliczne Kwiatuszki Ogrodowe,
Przy ognisku, przy ognisku , tak siedzimy sobie wszyscy,
giną troski i zmartwienia, bo ognisko wszystko zmienia...........
piękny klimat.

Dobrze wczorajszy dzień wykorzystałam.
A dziś od rana mgła i mżawka.
Tobie i sobie słoneczka życzę, bo jeszcze dużo roboty przed nami. Macham.

jola54 napisał(a)

Oj bo my Haniu to już innej daty i te zapachy grillowe czasem nam nie w smak. Tak mało tej naturalności (chyba że w naszych ogrodach).

Jolu, ognisko też mi się marzy, bo grillowania nie znoszę.
A wiesz, gdzie ostatnio (dokładnie rok temu w sierpniu) siedziałam do rana przy wielkim ognisku? Całkiem niedaleko Ciebie. Było niepowtarzalnie, zjechało się mnóstwo rodziny, rozmowom nie było końca.
Mam nadzieję, że uda mi się pojechać w babcine strony w przyszłym roku. Tam ludzie są wyjątkowi...
Miłego dnia!

Haniu! pozdrawiam! do mnie również ciagną chmury, ajeszcze wszystkiego nie ukończyłam, ale zapowiadaja słoneczną jesień więc damy radę.

Mirellko!,dziekuję za odwiedziny, pozdrawiam i życzę słoneczka;D

Karolinko! Cieszę się że owiedzasz strony swoich przodków, może kiedyś sie spotkamy?...miłego dnia i słoneczka życzę