Róże pięknieją
Sezon w tym roku mamy długi, wszystko im sprzyja.Moich kilka tez kwitnie jeszcze

Są jeszcze niewymarzłych kilka kwiatków rudbeki



kilka nasturcji



ostatnie cynie


A mnie jest szkoda lata

Mnie też jest szkoda. Dziś cynie z jednej grządki poszły precz. Suche do kompostownika, te co się nadawały - do wazonu. Teraz mam cyniowo na stole.

Wykopałam też z tej okolicy dalie. korzenie obsuszam w szklarni. W tygodniu zięć zabierze je do domu.

Na pół godziny pokazało się słoneczko.

Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę. Róża śliczna. Na pierwszym zdjęciu nie rudbekia a gailardia.

Haniu! ja w pracy do ciemnej nocki,dopiero w poniedziałek mam wolne, bo w soboty też pracuję.

Dokonałam wyboru: pomiędzy nowymi butkami na jesień,a cudeńkiem z Danusiowego sklepu. i wybrałam:



zresztą buty były droższe kupię wiosną

No tak, to jest jak coraz więcej zachciewajek do ogrodu, to mniej ciuchów i torebek, czy bucików dla siebie.Oj znam to znam.roślinki kupuje jak sroka, co zobaczę i spodoba mi się to już kupuje.A dla siebie z ciuchami , czy torebkami to już więcej myślę, no i na książki już mniej wydaje,( ale za to częściej odwiedzam bilblitekę ) bo roślinki, ciągną oj, ciągną
A cynie piękne

Aniu! ja już tak od dwóch lat

Tak w temacie wydatków na rośliny i ogród: przedwczoraj dostałam mandat 100zł i pierwsze, co pomyślałam, to ile bym za to roślin miała.

Ja miałam mandat wiosną, za złe parkowanie własnie przed sklepem ogrodniczym. No Czy oni nie mają ogrodów? pozdrawiam serdecznie

Podpadziochom współczuję. Czasami człowiek się zamyśli.
A stróże tylko na to czekają.

Jolu. Piękny zakup! Posłuży Tobie długie lata. Ja mam Fiskarsa od Mikołaja, ale coś nie mogę go umiejscowić? Chyba diabeł ogonem przykrył.
Nie ukrywam,że Danusiowy sprzęt mi sięmarzy, ale nie tego roku do realizacji.
Tobie gratuluję samozaparcia. Zrezygnować z butków? Stare nie rozlecą się do 6 grudnia?

Na jutrzejszy dzień, na poprawę humoru, moja jesienna niespodzianka.

A co to za piękny irysek o tej porze roku?
Haniu, nie miałam prawdziwego sekatora, Twój jest dobrej firmy,a u mnie w sklepie tylko jakieś w plastikowej oprawie badziewie, które mi zardzewiało po roku użytkowania. To jest tak pięknie wykonany i solidny sekator, a na dodatek był w promocji,wiec skusiłam się. A z tym diabłem to jest tak: Babcia mi opowiadała, że diabeł ogonem nakrył, gdy coś się zapodziało i nie można było znaleźć.Należało wtedy przekląć, diabeł się cieszył i podnosił ogon. Zguba się odnajdywała. Nam,dzieciom, nie pozwalała przeklinać, tylko pamiętać o wszystkich drobiazgach i niczego nie gubić. Tobie Haniu życzę aby się odnalazł,bez satysfakcji diabła
Pamiętałaś o mojej dacie 6 grudnia? Jestem pod wrażeniem....ale ja chyba pociągnę do końca grudnia,a może i do początku Nowego Roku.Jeszcze nie mam naliczonej emerytury,wybieram się do ZUS po Wszystkich Świętych.