Tess, to powojnik tangucki, spróbuję z czystej ciekawości wysiać nasionka wiosną, bo wysiewałam inny biały z dobrym skutkiem, mam nadzieję, że dobrze rośnie dziewczynom łódzkim

Piękne róże, piekne trawy no i teń zółty powojnik, mus takiego mieć. Miłego tygodnia. musi być miły bo krótki - lubie takie skrócone

To ja się piszę na tego żółtego powojnika mogę zebrać nasiona takiego, ale niebieskiego, jeśli masz chęć
pozdrówka!!!

Mariola, też mam tego powojnika. Bardzo szybko rośnie

Nie mam ręki do powojników, więc się tanguckim nie pozachwycam. Za to buk ma cudowne wybarwienie

Yolka - też lubię skrócony tydzień, a w niedzielę w Mai Mala Mi Karolka, Elu - rzeczywiście ten powojnik rośnie szybko, ja go przycinam corocznie na wysokość ok. metra, ściągam oczywiście z drzewa jesienią. Jest ekspansywny i w krótkim czasie potrafi bardzo się rozprzestrzenić. Lubię jego słoneczne dzwonki / puchate kulki. Mam go od początku starego ogrodu, czyli osiemnaście lat, ale to oczywiście trzecia sadzonka, którą ukorzeniałam. Nie jest go łatwo ukorzenić z sadzonki zielnej, lepiej przysypać ziemią. Nasion nie wysiewałam, nie było potrzeby. Wiosną będę próbować, oczywiście nadmiar będzie do upłynnienia. Karola, zbierz nasiona niebieskiego, ale dopiero po mrozach, przywieziesz w lutym

Posiałam tanguckiego, wzszedł, wysadziłam, ale na razie marnie mi rośnie, bo pewnie miejsce niezbyt mu odpowiada. Zresztą u mnie w ogóle powojniki nie chcą rosnąć, nad czym ubolewam

też wysiałam tanguckiego chciałam aby po pnącej horti poszedł ale coś mu tam nie pasuje a Twój ślicznie oplótł iglakapozdrówka

Basiu, Aniu, ewsygz tego co pamiętam to młoda sadzonka potrzebuje rok dwa aby się zadomowić, a potem strzela kilkumetrowymi przyrostami to co jest na drzewie, to tylko boczna gałązka, bo główna masa jest na pergoli, w czasie wzrostu upycham ją intensywnie, nie patrząc, że się coś ułamie;P mam wrażenie, że gdybym go puściła na drzewo, mogłoby się to skończyć źle dla drzewa oczywiście
Marzena2007 masz powojniki wielkokwiatowe, a one są kapryśne dla swoich zastosowałam nadmanganian potasu z czosnkiem, efekt był, bo nie chorowały na uwiąd, powinnam powtórzyć oprysk w sierpniu i nie zrobiłam, we wrześniu już widać było chorobę. Dlatego wolę powojniki botaniczne, bylinowe, te odbijają co roku bez problemu. Kupiłam kilka latem, posadziłam jako towarzystwo dla róż, będę obserwować w przyszłym roku.
Buków dopiero uczę się w nowym ogrodzie Te zwykłe posadziłam z zamiarem cięcia w ekran.

Bardzo mi się podoba, tak miło na to się patrzy pozdrowienia zostawiam