Ja mam tym razem znacznie większy problem. W jednym dość znanym miejscu kupiłam w maju 100 sadzonek bukszpana. Posadzone są w 3ch róznych miejscach ogrodu....1,5m-ca i prawie wszystkie choruja na fytoftorozę (((( (diagnoza raczej pewna). Jestem załamana, Czy wg Was powinnam usunąć wszystkie (strata finansowa nie duża, psychiczna gorsza), odkazić te miejsca...i co dalej? Boję się infekcji w ogrodzie i tego, że w tych miejsach praktycznie nie wiem co sadzić bo ta choroba potrafi przetrwać w glebie do 15 lat. Czy jestem skazana na puste rabaty przez wiele lat ?
Pierwszy dwa preparaty Topsin+MIrage, sprawdź czy nie ma za mokro, albo za głęboko posadzony. Dotnij potem i Florovit dolistnie.
Drugi dotnij, potem Previcur podlanie i po tygodniu Florovit dolistnie.
Trzeci - to groźna choroba, prawdopodobnie Cylindrocladium buxicola - podlej Topsi plus Mirage i opryskaj, otrzep te chore listki i zbierz, nie lej bukszpana bo mokre jeszcze bardziej chorują. Może bukszpan paść. Wtedy wyrwij i wyrzuć, ziemię wybierz i listki też zbierz dokładnie aby usunąć zarodniki.
Jak przeżyje, będzie taki ogołocony, potem zacznie się zabudowywać.