Zabraliśmy się też za wytyczanie i przygotowywanie nowej rabaty. Dużo z nią roboty bo muszę zedrzeć darń, dokładnie ją opielić i przekopać. Ale... lubię to.
Na razie wykopki. Trochę mi to zajmie bo muszę przekopać górkę między choinami i ją ostro splantować, a dokładniej przeciągnąć nadmiar ziemi w miejsce rabaty. Także do sadzenia daleka droga.