Taki własnie ze mnie ignorant ogrodniczy. W każdym razie ani takiej ani takiej zarazy nie wypatrzyłam. Obejrzałam kilka egzemplarzy i nic nie było na łodygach podejrzanego...
A niektóre moje, podobnie jak i Twoje, mają bielejące końcówki gałązek... Zobaczymy.
Nie patrz na łodygi (tam rzeczywiście należy szukać misecznika), lecz szukaj delikatnych pajęczynek, a na nich maluteńkich pajączków.
Ale może u Ciebie tego czegoś nie ma.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
OK. Pajęczynki. To możiwe, że coś takiego i u siebie widziałam. Tylko tak się zajełam oglądaniem łodyg, że na pajęczynki nie zwróciłam uwagi.
Tak profilaktycznie sie zapytam już teraz: Czym to cholerstwo najlepiej portaktować?