Była mowa o murkach i wykorzystaniu kamienia w ogrodzie. Miejscem cudownym, fantastycznie łączącym naturalne materiały jest ogród salezjanów w Czerwińsku nad Wisłą. Niestety nie potrafię oddać zdjęciami uroku i niesamowitej atmosfery tego paru.
Tak więc okiem mojego aparatu....

Nie ukrywa, że najbardziej podobają mi się murki pokryte patyną czasu....



I taka perełka rośnie.




A to już inna bajka...

anka_ napisał(a)

A to już inna bajka...

Aniu co to jest?

Anka nie czaruję.
O kurcze miejsce rewelacyjne! Kopalnia inspiracji. Jak odwiedzam takie miejsca zaraz przychodzą mi na myśl ludzie, którzy żyli, spacerowali i mieszkali w danym czasie. Tak już mam.

Różyczka dla Ciebie

bdan napisał(a)

Aniu co to jest?

Danusiu to jest kozibród. Jest rośliną jadalną (choć przyznają otwarcie, że nie próbowałam), ale największe wrażenie robią dmuchawce. Zdjęcie tego nie oddaje, ale każdy ma ok 10cm średnicy. Fantastyczny widok.

Anusia napisał(a)

Anka nie czaruję.
O kurcze miejsce rewelacyjne! Kopalnia inspiracji. Jak odwiedzam takie miejsca zaraz przychodzą mi na myśl ludzie, którzy żyli, spacerowali i mieszkali w danym czasie. Tak już mam.

Aniu ja uwielbiam ten ogród, panuje tam taka niesamowita atmosfera spokoju. Uwielbiam tam wracać.

Za różyczkę serdecznie dziękuję, tym bardziej że moje padły.

To Ty mieszkasz nad Wisłą?
O bocianach, że wywaliły młode z gniazda u mnie było.
A w Czerwińsku nigdy nie byłam, a chętnie obejrzę ten park/ogród. Można tak z biegu?
Fajne masz te elementy z kamienia. Super!

Teresko ja od Wisły to jakieś 15km na północ. Ale jakiś czas temu zapowiedziałam, że niedziela jest na wypady. Choć takie krótkie. Ale w tym roku ciężko się gdzieś wyrwać w plener, bo czerwiec i lipiec oblepiony imprezami rodzinnymi.

Co do Czerwińska to wejście z biegu jak najbardziej. 15 sierpnia odbywają się Dożynki Dekanalne. Teren Sanktuarium to też miejsce bytowania Asplenium ruta-muraria (Zanokcicy murowej). Ta maleńka, cudowna paproć porasta okalające mury jak i wspina się wyyysoko na kościelne wieże. Choć niestety w tym roku pogoda i jej dała się we znaki, ale po deszczach na pewno odbije.

W lipcu jestem w zasadzie nieuchwytna, ale jeżeli wybierałabyś się w innym miesiącu to serdecznie zapraszam w odwiedziny do mnie. Ale zaznaczam- ja ogrodu jeszcze nie mam, tylko rośliny w donicach.
I jeszcze powiem, że jakby były potrzebne "kwaśne" zakupy to bliziutko jest szkółka http://www.bielicki.com.pl/

Hej Zaczęłam czytać pierwszą stronę, że jeszcze nic nie ma, staw się planuje, a teraz na stronach ostatnich widzę, że już gotowy, wykopany.. Całkiem szybko poszło Fajny teren masz, pewnie wiele nie poradzę, ale będę śledzić postepy