Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kosolkowa Pasja

Pokaż wątki Pokaż posty

Kosolkowa Pasja

Toszka 11:06, 22 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Wszystko jest możliwe - wczoraj przy początkach przerabiania rabaty (totalnie z przerzucaniem ziemi) zajrzałam pod mojego klona jap. - skrzyżowanie autostrad miał pod korzeniami i w praktyce wisiał w powietrzu. Podobnie było pod nowo wsadzoną borówka, która mimo podlewania usychała ewidentnie. Odkryłam tunele po laniu wody kubłem, tym razem. Do tej pory podlewałam konewką z sitkiem i ziemia nie miała jak się osunąć ujawniając korytarze... Puść tam wodę ze szlauchu ogrodowego i zobaczysz czy woda ujawni korytarze... innego sposobu nie znam...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kosolka 11:07, 22 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Marta - mi to nie przeszkadza. Zwłaszcza że wiosną cieszą oko taka piękną zielenią No i szyszeczki mam Tak czy inaczej - mało ich zostało. Będziemy dosadzać inne drzewa w puste miejsca.
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 11:08, 22 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
A tu - dla wszystkich ogrodowiskowych miłośników zielonych kul No to pierwsze co mi przyszło na mysl, jak spojrzałam na filmik
http://www.rmf24.pl/nauka/news-australia-tajemnicze-zielone-jaja-na-plazy,nId,1503168
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 11:09, 22 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Toszka napisał(a)
Wszystko jest możliwe - wczoraj przy początkach przerabiania rabaty (totalnie z przerzucaniem ziemi) zajrzałam pod mojego klona jap. - skrzyżowanie autostrad miał pod korzeniami i w praktyce wisiał w powietrzu. Podobnie było pod nowo wsadzoną borówka, która mimo podlewania usychała ewidentnie. Odkryłam tunele po laniu wody kubłem, tym razem. Do tej pory podlewałam konewką z sitkiem i ziemia nie miała jak się osunąć ujawniając korytarze... Puść tam wodę ze szlauchu ogrodowego i zobaczysz czy woda ujawni korytarze... innego sposobu nie znam...


Tak zrobię. Dzięki za pomysł.
____________________
Ola Kosolkowa pasja
Toszka 11:12, 22 wrz 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
marta_d napisał(a)
ja gdybym miała modrzewie, to bym się bardzo cieszyła, że usychają miałabym pretekst do pozbycia się nie lubię ich, bo gubią igły na zimę i stoją takie straszaki jak mój orzech zimą iglak ma mieć igły i koniec


A ja modrzewie uwielbiam, za ich zielenienie się wiosną, za miękkie igły, za kolor na jesieni, za żółty dywan opadłych igiełek...za gołe gałązki pokryte warstwą szronu lub śniegu (zwłaszcza u Horstmann Recurved)

I mogłabym tak kategorycznie powiedzieć o braku sympatii z powodu śmierdzących(będę szczera - cuchnących!) owocków miłorzęba, gdybym nie wielbiła go z tych samych powodów co modrzew, z tą różnicą, że powinnam pisać o listeczkach.

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
marta_d 11:18, 22 wrz 2014


Dołączył: 07 lut 2014
Posty: 2195
kosolka napisał(a)
Marta - mi to nie przeszkadza. Zwłaszcza że wiosną cieszą oko taka piękną zielenią No i szyszeczki mam Tak czy inaczej - mało ich zostało. Będziemy dosadzać inne drzewa w puste miejsca.


jak chcesz mieć piękne szyszki to posadź sosnę


te są z mojego iglaka, zbieram i mąż mi je w zakładzie lakierem traktuje
____________________
marta_d - Kwiaty z ogródka Marty
kosolka 11:19, 22 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Toszka napisał(a)


A ja modrzewie uwielbiam, za ich zielenienie się wiosną, za miękkie igły, za kolor na jesieni, za żółty dywan opadłych igiełek...za gołe gałązki pokryte warstwą szronu lub śniegu (zwłaszcza u Horstmann Recurved)



To tak jak ja. Moje są jeszcze tak sliczne, równiutkie, jak świerki.. Przynajmniej na razie. Wiosną uciacham trochę czubki. Tym które przezyją :/
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 11:20, 22 wrz 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Sosnowe zbieram Martuś w lasku niedaleko Do wianków. Ale nigdy nie lakierowałam Dziękuję za podpowiedź
____________________
Ola Kosolkowa pasja
marta_d 11:23, 22 wrz 2014


Dołączył: 07 lut 2014
Posty: 2195
Toszka napisał(a)


A ja modrzewie uwielbiam, za ich zielenienie się wiosną, za miękkie igły, za kolor na jesieni, za żółty dywan opadłych igiełek...za gołe gałązki pokryte warstwą szronu lub śniegu (zwłaszcza u Horstmann Recurved)

I mogłabym tak kategorycznie powiedzieć o braku sympatii z powodu śmierdzących(będę szczera - cuchnących!) owocków miłorzęba, gdybym nie wielbiła go z tych samych powodów co modrzew, z tą różnicą, że powinnam pisać o listeczkach.



przecież nikomu nie nakazuję - napisałam, że gdybym to JA miała modrzew, to cieszyłabym się, że usycha dla MNIE to wielkie, bezkształtne drzewo i tyle. Przecież mogę wyrazić swoją opinię, ile ludzi na świecie tyle upodobań, jednemu podoba się to, drugiemu co innego - gdyby każdy ogród wyglądał tak samo żadne forum ogrodnicze nie miałoby sensu istnienia
____________________
marta_d - Kwiaty z ogródka Marty
marta_d 11:26, 22 wrz 2014


Dołączył: 07 lut 2014
Posty: 2195
kosolka napisał(a)
Sosnowe zbieram Martuś w lasku niedaleko Do wianków. Ale nigdy nie lakierowałam Dziękuję za podpowiedź


w zależności od upodobań - ja lubię mat, można też na połysk wtedy ładnie w świetle wyglądają
____________________
marta_d - Kwiaty z ogródka Marty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies