frezja napisał(a)

Zakupy z Tobą to musi być przyjemność z wydawania kasy

Nom Powiem prawdę - lubię wydawać cudzą kasę Swoją oczywiście też, jak tylko mam braki w ogrodzie.

Sebek napisał(a)

Ogród koleżanki chyba Twoimi kredkami malowany? Pięknie

Tak, oczywiście.

Iwk4 napisał(a)

Danuś, z tego co czytam, to kulki mimo cięcie rosną większe?

Tak trzeba je wypuszczać dalej, bo będą brzydkie po cięciu.

Dziękuję za podpowiedź

Jakie rewelacyjne donice! Tak sobie myslę, że piękna dekoracja może dorównywać urodzie kwiatom w ogrodzie.

Donice są niebieskie i sporo kwiatów też jest niebieskich. Teraz "idziemy" w różowe.
Stolik i krzesełka mają niebieską mozaikę z fajansu, bardzo romantycznie to wygląda.

Mnie to "upychanie" szczególnie interesuje, bo rabata cudna powstaje. Jak to zrobić w starszym ogrodzie?
Poprzecinać korzenie tego, co już rośnie? Wczoraj przygotowywałam miejsce na kocimiętkę. Ma rosnąć pomiędzy żółtymi berberysami, które tam są ponad 10 lat. I jeszcze na środku płaczący iglak z korzeniami grubymi jak palec. W upale stojąc myślałam i myślałam, no i dowiozłam z 10 taczek ziemi. Nijak nie mogłam bez przecinania korzeni wbić łopaty w to co było. Teraz kocimiętka rośnie trochę wyżej, ale nie miałam innej rady. Co byś zrobiła Danusiu?

Tak właśnie trzeba robić, jak utniesz jakiś korzeń to aż tak strasznie nic się nie stanie, odbuduje się w drugą stronę, najgorzej sadzić pod drzewami, testowałam to niedawno. Trzeba wycinać siekierą.

Podsypujesz dużo kompostu i sadzisz. Upychanie pomiędzy byliny to już łatwiejsza sprawa Dołki mniejsze.

Przecież na ulicy na rabacie ciągle coś dosadzam pomiędzy..a wiśnie mają już spore korzenie. Czasem się nie da. Wtedy w inne miejsce sadzę.

To zrobiłam dobrze i wygląda też dobrze. Cieszę się, bo ziemi mam dużo i mogę sypać, gdzie się pomysł nowy rodzi. Fajne to jest.

Pamiętaj tylko że magnolia i buk w szczególności nie znoszą nasypania ziemi na korzenie.