Witam. Dołączam do bardzo interesującego Forum. Jestem początkującym ogrodnikiem. Mam problem - 2 tygodnie temu musiałam wyciąć szpaler 25 , trzydziestoletnich modrzewi przy płocie, bo przeszkadzały sąsiadowi i robił raban w gminie. Pozostały mi po nich pnie w ziemi. Chciałabym przy tym płocie posadzić szmaragdy w szpalerze ( ok 50 metrów długości ). Problem polega na tym - co zrobić z tymi pniami po modrzewiach ? Są tuż przy ziemi - nisko ścięte około 1m od płotu. Czy mogę je zostawić? Czy muszę je usunąć? Czy takie pnie mogą mieć wpływ ma wzrost szmaragdów???
Moj tesc kupil taka maszyne do wiercenia dziur w ziemi przerosnietej korzeniami.Mozna tez zamowic maszyne, ktora wyrwie ci te pnie.W te zrobione dziury posadzil malutkie sadzonki. Do czasu az urosna korzenie iglakow sie w ziemi rozloza.
Kochani, jeśli ktoś tutaj zagląda to potrzebuje porady na szybko. Czy takie przycięcie cisa będzie dobre. Kolo południa przyjeżdża ekipa z wysięgnikiem i mogą mi pomoc przyciąć tego cisa. Doradźcie proszę czy tak będzie ok. Najbardziej chodzi o gore. Bo tam sama nie sięgnę
Płyta chodnikowa która leży pod cisem jest 50x50 cm
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie