A właśnie, że nie
Siedze w domu, mam dyżur Dziś coś fatalnie się czuję, przeziębiłam się i łeb pęka ale za to wczoraj działałam
Wycięłam jaławca, którego ostatnio pokazywałam. Ogromny był, trochę się namęczyłam
Pierwsze zdjęcia kiepskie bo robione komórką ale wstawię, chcę wam pokazać jaki tunel piesy sobie pod nim wykopały ...
Taki jest stan obecny, mąż po weekendzie wykarczuje korzeń i bedzie można działać
Jeszcze nie wiem co tam posadzić, docelowo chciałam drzewa ale to dopiero za rok. Kamienie znikną ale chyba zostanę przy podwyższonej rabacie. Co tam wsadzić jednorocznego ?
Ale musiałaś się napracować przy wykopywaniu! Poza tym zamiast w niedzielę odpoczywać to Ty z łopatą pracujesz?
Te nowe nasadzenia to chcesz jednoroczne? Nie wolisz czegoś bardziej bezobsługowego?