Wróciłam.
Pokazałeś nam coś pięknego, nigdy nie widziałam krokusów w takiej masie... jest ich srylion srylionów !! Cudne widowisko, napatrzeć się nie mogę !! I do tego piękne ujęcia, Twojego autorstwa są zdjęcia ?
Nigdy nie byłam w Szczecinie a widzę, że tam jest co podziwiać. Już sama aleja platanów robi nieziemskie wrażenie. Może trzeba ruszyć cztery litery i trochę pozwiedzać nasz piękny kraj (dopóki platany jeszcze rosną...)
Mateuszu przywiodły mnie do ciebie szczecińskie krokusy... Wspaniały widok i świetne fotki. Kurczę dlaczego ja nigdy nie byłam w Szczecinie?....
Fantastyczne...
A teraz muszę na spokojnie poczytać, pozdrawiam...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
To już takie co roczne widowisko i chyba każdego roku dosadzają te krokusy.
W tamtym roku ludzie robiąc sobie zdjęcia połowę zdeptali ale w tym roku jest sporo tabliczek i ludzie bardziej uważają. Miejmy nadzieję, że kultura jest coraz wyższa i już nie będą deptane
Jeśli chodzi o zdjęcia to tak, są moje. Nie wiem czy takie one znowu piękne ale staram się
Tak całe błonia po oku stronach maja 2 aleje platanów ( w sumie 4 rzędy) są stare bardzo ale ładne. Można je spotkać też na cmentarzu centralnym o którym pisałem chyba stronę albo dwie wcześniej.
Ale szczecin to nie tylko platany, jest tutaj bardzo dużo magnolii. Ogólnie w szczecinie jest bardzo dużo zieleni, właściwie to zajmuje ona połowę terenu miasta.
Mamy też tutaj najpiękniejszy budynek na świecie i najpiękniejszy budynek w Europie, które leża obok siebie.
Jak ktoś przyjedzie to zapewne ma co oglądać, chociaż dla mnie nie robi to aż takiego wrażenia bo większość miejsc kojarzę.
kilka zdjęć z tych miejsc wstawię
Centrum Dialogu Przełomy (budynek jest pod ziemią, lekko wystaje ponad teren a jego wygięty dach służy za plac miejski)
Witam się Znalazłam w końcu rówieśnika na forum hurrrrra przyszłam od Ani z Radości, bo tam Ola z " Moja walka z wiatrakami... " napisała o milionach krokusów niesamowite te łany