Liliowce są nie do zabicia. Jednak może się to odbić kosztem kwiatów. I kosztem liści, bo przy przesadzaniu mogą się połamać.
Sadziłaś miesiąc temu, wiec jeszcze super się nie ukorzeniły. Jak musisz to przesadź, pamiętaj tylko o podlewaniu. Liliowce mogą być dobrze podlane, im woda nie szkodzi.
Ja jak bym musiała to bym przesadziła. Ale ty tu rządzisz
Każdy z nas chyba ma momenty wypalenia i doły - co się dziwić jak pomimo dużej ilości włożonej pracy w ogrodzie zawsze się coś niemiłego przytrafi: albo roslina wypadnie, albo choroby grzybowe, albo szkodniki...
Ale nic się nie martw z wszystkim zdążysz, a zdrowie najważniejsze.
Szemusia ,Iwka, Lindsay- dziękuję dziewczyny,że zaglądacie i za wsparcie
Próbuję wszystkimi siłami dojść do jako takiej równowagi zdrowotnej i ....nie wychodzi.
Jeśli uda mi się wejść na lepsze tory z moim samopoczuciem to i swój wątek podreperuję, o jakieś zdjęcia go wzbogacę