Ja tak pod świerkiem posadziłam języczki, masakra całe lato więdły mimo ciągłego podlewania. Świerki wypiją każdą wodę, podlewanie to walka z wiatrakami, muszę je przesadzić. Nawet rudbekie sobie w lasku nie radzą, więdną ciągle mimo podlewania
No mam ale to pas długi na 25m i szeroki 4-5. Sadziłam tam drzewa bo w planach ma być pod tym płotem droga więc chciałam się odgrodzić. Drogi jeszcze nie ma a drzewa wyrosły i zostały. Teraz zabierają całą wodę pobliskim roślinkom, szczególnie że to same pijaki, brzozy, świerki, modrzewie i dwie sosny. No te ostatnie może nie takie pijaki
a ja bardzo lubię ten Twój lasek, taki naturalny, nie czuję braku nasadzeń.
Pukają do mnie, czas furtkę uchylić do siebie. Moje róże przy płocie rosną... marnie, niewiele więcej mogę powiedzieć dzisiaj. Z lubością więc podziwiam Twoje Mirko. Twoja rabata niebieska powojnikowo-hortensjowa śni mi się po nocach ach!
Hortensjowa gwiazda wspaniała... cudeńko na rabacie. I świetnie współgra z tą kosówką. Ale i tak najbardziej mnie zauroczyła ta namiastka lasu. Jejku, jak ja bym chciała mieć taki. Wkurza mnie, że mimo z pozoru dużej części ogrodowej mam bardzo mało miejsca do sadzenia drzew. Te sosenki które rosną są mniejsze od rodków, którym mają dawać trochę cienia i tło. Ale cóż, kiedyś...
Ale Mirko u ciebie w tym lasku musi być zapach...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Aniu,moje drzewa rosną przy płocie, to tylko 4-5 m szeroki pas.
Nie martw się Twoje też przegonią rodki. Sosenki fakt rosną dość wolno, brzozy i modrzewie zdecydowanie szybciej, ale za to lepiej się nadają na sąsiedztwo dla Rh.
Ja gdybym jeszcze raz sadziła drzewa to właśnie same sosny bym posadziła. Kocham te drzewa, te igły, szyszki w poszyciu i ten zapach