Podziwiam zapał i pracowitośc,tyle rozmaitości w Twoim ogrodzie,ja jakoś nie mam serca do warzywnych grządek ale chodzi mi to po głowie i podpatruję Twójpomysł

Witaj Aniu ---- fajnie że zajrzałaś do mnie moje hosty przeniosłam na wiosnę zebrałam je do kupy ha ha I tak wypiękniały Wyczytałam że lubisz bukszpany --to moja miłość lubię je ciąć I patrzeć jak rosną I cieszą oko Domek idziałeczka Twoja fajne nie za duże planuj planuj I potem sadż bo inaczej bedziesz przesadzać a szkoda kręgosłupa Pozdrawiam cieplutko bukszpanowo

Pięknie szałwia cudnej urody

A warzywnik to już totalna bajka. Czy u Ciebie nie ma ślimaków? Mi zjadają wszystko! Połowa sałat, szpinaku, rzodkiewki, bazylii... zapłaczę się jak tak dalej pójdzie. Morduję je przy każdej okazji, ale to nierówna walka :/

Aniu ale masz piękne te lilie Oko se nacieszę przynajmniej

Aniu dobrze, że szałwia poszła do gruntu. Moje roślinki w b.dużej ilości czekają na swoje miejsce w gruncie ale chodzę kolo nich aby się nie zmarnowały bo zal by było....

Ogrodniczko-warzywniczko co dzisiaj z Twojego ogródka zagości na stole?

Ewelino, ale mi się podoba to określenie ogrodniczko-warzywniczko Dzisiaj, to chyba koperek świeży tylko