Cudowny szron

Jaki ładny początek dnia...troszkę nas dopieściłaś fotkami
Wczoraj się nie wyspałam, poranek mi to zrekompensował,
ale później się rozpadało i dzisiaj dolewa

...ojej ,
a skąd wy manie taki piękny mrozik

U mnie nie widać nawet odrobinki ,
cały czas mam słońce - może nie pełne ale zawsze ,

I takich widoczków nie mam

Agania mnie zmobilizowała - fajnie powstawiać trochę ładnych zdjęć. Kolejny szron nie będzie miał już co malować.

Choć gdyby tak śniegi suchą pierzynką przykryły rabaty też byłoby pięknie. Ktoś jeszcze pamięta jak to bywało

Gosiek33 napisał(a)

Agania mnie zmobilizowała - fajnie powstawiać trochę ładnych zdjęć. Kolejny szron nie będzie miał już co malować.

Choć gdyby tak śniegi suchą pierzynką przykryły rabaty też byłoby pięknie. Ktoś jeszcze pamięta jak to bywało

Gosiu o to Ci chodzi? 2017 r. pierwsza nasza zima w nowym domku lezal dlugo do wiosny, po tych fotkach jeszcze sporo dosypalo. Raptem nie bylo to tak dawno temu. Kolejna zima juz mniej sniezna ale obstawiam, ze ta obecna da nam troche bialego puchu.

Ja, ja pamiętam - jak dziecięciem będąc... nawet umiem z tych lat bałwana lepić
U mnie mroziło 1 listopada, od 2 codziennie deszcz. Spadło już w tym m-cu 12 l/m kw.
Na zdjęciach wygląda jak jakaś dżungla - zielono, brązowo, mokro... Ale tak też musi być i już.

No, TAR to poleciała po całości! Dobrze, że białas miał skafanderek, bo byś go nie znalazła

TAR dokładnie to, muszę odszukać zdjęcia gdzie moje psi przedzierają się przez dziewicze śniegi.

Asiu i do mnie deszcze idą, a gdyby choć trochę słońca jeszcze się pokazało jakieś pojedyncze zdjęcia dałoby się zrobić

2013 początek grudnia. Potem już nie było śniegu tyle i tak długo

Pestka cudne zdjęcie To Pascal?


Przydałyby się takie śniegi zimą