Dla listonosza zawsz rosna wiosna kwiatki kolo skrzynki, teraz ich moze wiecej bedzie jesli tych starszych nie zjadly nornice

fajnie, ze mnie pocieszylyscie z tawulka Ciekawa jak sie zmieni w ogrodzie jak tych olbrzymow nie bedzie. Calkiem inne swiatlo bedzie. Moze posadzimy w tmtymmiejscu jakies drzewa.

Basilikum napisał(a)

moj piec

uwielbiam w zimowe wieczory przysiasc na laweczce

a tu mje koty przylapane na lenistwie. Pan pracuje a koty leniuchuja

Bardzo ładny piec, taki retro-przytulny. Ławka będzie super pasować.

Kotków zazdroszczę.

jak u Ciebie klimatycznie, świetny ten piec i kociaki przecudne

piec oczywiscie postawil moj maz. Kolega zdun mu pomagal.
Za tym piecem jest kuchnia i w kuchni jest palenisko. Kolo pieca po prawej tam gdzie sie konczy lawka beda drzwi przejsciowe do kuchni.

Koty planują dla Was wycieczkę na przyszły rok.

Snia o cieplych krajach

I nowy zakup i piec fajniutkie, jeszcze jak dojda poduchy to juz bedzie miodzio

Ale piekny piec! R. ma zdolne rece
Koty w pozie lenia zachwycaja, a tawulka wszedzie sobie poradzi

no to sie ciesze, ze ja kupilam. W przyszlym roku bede rozmnazac to co mam i robic rabaty na nowo. Ba nowe rabaty zrobie. Mam cala zime na myslenie. Moze tawulka powedruje na rabatko kolo garazu tam malo slonecznie, dopiero wieczorem. Rabatki tam jeszcze nie ma ale chcialabym miec w tym miejscu przy wjezdzie taka reprezentacyjna, nie tylko dla listonosza.

Izabelo, mieszkasz w przepięknym otoczeniu. Wszystko jest takie swojskie i klimatyczne. Ja bym sie czuła jak na wakacjach przez cały czas