tojeść cień na tej różance ma bo już tam jest i sobie radzi.
niewiem Asia..myślalam w nocy i te ilości bukszpanu mnie przerażają, może kostrzewa pumilo? tuje danica?niewiem sama..wiesz ze mną to jest tak ze stopniowo muszę aż takie zmiany ogarniać emocjonalnie pamiętam na początku roku gdy zakładałam różankę już mi Sebek proponował ściezkę to zupełnie mi nie lezała. teraz gdy widze ten pierdolnik to już mi Twój pomysł podpasił a może na wiosne skuszę się na Twoje bloki...
napewno posadzę róże tak aby bylo możliwe zrealizowanie Twojego pomysłu. jak zdąże w tym roku to położe płyty i oswoję się z tym widokiem. jak będzie źle to będe dalej zmieniać.
a w sprawie kostek to 4 raczej nie wejdą chyba że małe z 1 sadzonki. a wysokość i to ze skarpa no to przecież z blokami byłoby podobnie? poprostu będę je ciąć na równo, część sadzonek będzie z czasem niższa część wyższa.
dziękuję Ci ze wciąz Ci się chce główkować o mojej różance
chciałabys może moje tyly też jakoś po swojemu zaplanować?
Teraz mnie zabijacie ale nabazgrałam coś takiego.
Podział na dwie części ale w inną stronę, na temat roślin się nie wypowiem.
Teraz dałam zieloną linię może to być bukszpan ale wcale nie musi, może trzmielina albo kostrzewa pumilo.
Chodzi mi o to aby wokół tarasu współgrało a dalej różankę można narysować w innych liniach
Fajnie, tylko kreska zielona kończy się pod oknem na środku i jest niedobry podział tego okna (część tu i część tam). Może ja przesunąć nawet do linii rynny? Będzie za mało miejsca?
A dalej pozostaje nam duża połać na różankę.
Na pewno trzeba koło rynny dać taką kratkę alu i puścić powojnik. Może już sam miskant zgubiłby tę rynnę.
Przy małych dzieciach to ryzyko nabicia guza ale pomysł bardzo dobry, może tylko ubrać ziemi częściowo aby rośliny wyszły ponad taras, aby stworzyć poczucie barierki, wtedy ta moja linia mogłaby się kończyć w miejscu rynny jak proponuje Ewa
upsss nie pomyślałam o guzach ale jak przytoczyłaś zdjęcie bez nasadzeń to właśnie sobie pomyślałam że skarpa może być skarpą a dalej na płasko a później przyszło mi do głowy wyrównanie wszystkiego
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Tylko zamiast szarego murka - cisy? Ale wtedy pomiędzy tarasem a cisami robi się taki dołek?
edit: skarpa, a potem równo nie będzie wyglądać dobrze - za słabo oddzielone.
Można by było podnieść teren dookoła tarasu, zrobić donice, i wtedy obok różanka, czyli chyba coś, o czym pomyślała Iwka i co ja narysowałam, ale w tym momencie chyba za bardzo nas ponosi wyobraźnia
Ewa chyba pisze o tym samym co masz w wersji obrazkowej
Jeśli ziemia ubrana byłaby tylko w części powstanie niewielka różnica terenów sądzę, że nie mająca znaczenia, ewentualnie można dołożyć palisadę ale dopiero jak Ani mąż będzie chętny do tych prac