Wendy, a może spróbuj
tego:
"Wiecie co zrobiłam?? Ściągnęłam z netu odgłos jastrzębia, nagrałam go w formacie audio na płycie. Następnie zaniosłam sprzęt grający na poddasze i włączyłam płytkę (zapętlenie, odtwarzanie jednej ścieżki). Działa!!!!! Jaskółki uciekają!!!! Wiem, że przez kilka dni będę musiała po kilka godzin dziennie puszczać tą płytkę (aż jaskółki nie złożą jaj gdzie indziej). Najważniejsze że sposób okazał się skuteczny i elewacja już bardziej nie ucierpi. "
pisali też o szeleszczących foliowych reklamówkach, czerwonych wstążeczkach do kwiatów, butelkach w które dmucha wiatr... jednak
odgłos drapieżnika wydaje się najbardziej logiczny