Przejrzałam głównie zdjęcia i muszę powiedzieć tak: od zaraz do bohatera. Oczywiście chodzi o ogród nie o właścicielkę Z niczego dosłownie, powstał piękny kwiecisty ogród. Nie doczytałam, masz ziemię gliniastą?
Obornik będzie jutro zrzucany na pryzmę. A jak twój?
Tak, u mnie glina. Nie narzekam na nią, chociaż mam problem w tym miejscu, gdzie niefortunnie ziemię z wykopu pod szambo, koparkowy rozprowadził po części działki. Czeka mnie tam dużo pracy.
Jutro ma dojechać. Czekam. Zamawiamy też jutro trochę ziemi, bo musimy dorzucić tu i ówdzie. Piach jest, kora też. Mączka rogowa. Może uda się przekopać przed zimą kawałek , jakieś 9x6 metrów,wzdłuż południowej ściany domu i zostawić w ostrej skibie na zimę.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Uwielbiam zdjęcia z serii przed i po . Twój ogród to najlepszy dowód na coś z niczego ! Dla siewu z nasion jestem pełna podziwu. Chociaż pichwalę się że stipę i werbenę mam z własnego siewu i mam ochotę na więcej . Kupiłam nasiona tojeści ciemnopurpurowej i zobaczymy czy coś z tego będzie.
O masz obornik i jak, przerobiony czy świeży? A wiesz, że mój nie ruszony, ciągle sa ważniejsze rzeczy do zrobienia, sadzę i sadzę, to może poczekać na koniec sezonu u mnie.