Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z Pszenicznej ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Z Pszenicznej ...

Margerytka40 21:14, 15 lis 2018


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
AgataP napisał(a)


Robota w ogrodzie już powoli się kończy, teraz zawodowo nie wyrabiam

Róże dostaną kopczyki, zwłaszcza te na froncie bo w ubiegłym roku mi trochę podmarzły... reszta jak zostanie kompostu to sypnę...

Jeszcze wiązanie traw, a resztki liści już zostawiam, bo i tak wystawiłam już ponad 30 worków. Zostawiłam tylko worki z liśćmi leszczyny i wiśni ozdobnej, liście brzozy idą na rabaty od razu.. do wiosny zrobią ściółkę


Ja w tym roku wszystkie liście na rabaty dałam. Najwięcej mam brzozowych i sąsiednich osikowych. Nawet chciałam je zmielić odkurzaczem ale niewielka różnica była między tymi niemielonymi, dałam więc sobie spokój. Moje azalie japońskie i nowe hortki wielkokwiatowe zakopane po uszy w liściach i mam nadzieję, że mróz ich nie ruszy. Pozdrówka zostawiam
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
mikina34 10:41, 16 lis 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
AgataP napisał(a)



Warzywa obieram, marchewka, pietruszka i seler korzeniowy tre w malakserze na duzych oczkach, seler naciowy, por i lubczyk siekam. Wszystko mieszam na blacie w kuchni i do torebek wkladam tyle ile potrzeba na jedna porcje zupy. Do zamrazarki i wszystko


O żesz kurczaczek, proste, zrobię i ja na próbę to przecież spore ułatwienie życia kuchennego
A widziałam też takie woreczki (nie wiem z czego są zrobione), do których wkłada się włoszczyznę, siup do gara (one mają jakiś zaczepek na brzeg garnka czy na ucho) , po ugotowaniu wyciąga się taki woreczek i jest praktycznie klarowny wywar. To pewnie i rosół by wyszedł chociaż nie ma to jak marchewka z rosołu, mmm.... pycha
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
tulucy 11:01, 16 lis 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12908
Ja to jakoś nie mam przekonania do przygotowywania jedzenia w folii. Rękawy do pieczenia, ryż w woreczku... Nie używam. Plastik poddawany wysokim temperaturom mnie zniechęca.
Ja nie trę w malakserze, ale w plasterki, też jest dobrze... Albo w większe kawałki, jak mi zależy na całej marchewce... Trochę tak, trochę tak...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
AgataP 12:32, 16 lis 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
tulucy napisał(a)
Ja to jakoś nie mam przekonania do przygotowywania jedzenia w folii. Rękawy do pieczenia, ryż w woreczku... Nie używam. Plastik poddawany wysokim temperaturom mnie zniechęca.
Ja nie trę w malakserze, ale w plasterki, też jest dobrze... Albo w większe kawałki, jak mi zależy na całej marchewce... Trochę tak, trochę tak...


Podpisuję się pod tym, nic w woreczkach do gotowania, a zamiast rękawa do pieczenia to mam gliniany gar rzymski - super sprawa.
Poza tym wolę sama decydować jaką porcję ryżu czy kaszy mam gotować
____________________
Z Pszenicznej...
Anda 12:34, 16 lis 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33596
O, ja tez woreczkow nie uzywam. Jak robie sama, to wiem co jem i sama ustalam tego ilosc
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
popcorn 16:36, 16 lis 2018


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
AgataP napisał(a)


Karola już za chwileczkę, już za momencik, a i robota u Ciebie zacznie się kręcić... hahha posiłkowałam się piosenką z Pankracego... ktoś pamięta ?
pozdrawiam pracusia


Byle do wiosny, z budową się uda albo i nie (choć nie przewiduję takiej opcji), ale w ogrodzie będę działać na pewno

buziaki!

PS pracuś ma przymusowe wolne, a Ty chyba jeszcze większy
____________________
Mój nowy ogródek
Nikita 23:18, 18 lis 2018


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
AgataP napisał(a)
no może oprócz rosołku ale np. na planowaną grochówkę będzie idealna ).

Agata, a masz jakiś sprawdzony przepis na grochówkę...bo mi jakoś nigdy nie wychodzi...
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
AgataP 08:45, 19 lis 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Nikita napisał(a)

Agata, a masz jakiś sprawdzony przepis na grochówkę...bo mi jakoś nigdy nie wychodzi...


Madzia, dzień wcześniej gotuję groch łuskany, aż się rozpadnie. Wywar gotuję na częściach kurczaka + kości wędzone + moja mieszanka warzywna + przyprawy. Kolejnego dnia łączę wszystko, doprawiam do smaku i tyle. Nam została jeszcze na dziś, jest gęsta jak prawdziwa żołnierska grochówka
____________________
Z Pszenicznej...
Pszczelarnia 15:41, 19 lis 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
W tym roku dodatkowo bardzo dużo liści dałam na rabaty. Albowiem próbuję wykorzystać Twój patent.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
AgataP 10:16, 20 lis 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Pszczelarnia napisał(a)
W tym roku dodatkowo bardzo dużo liści dałam na rabaty. Albowiem próbuję wykorzystać Twój patent.


Ewo, ja w tym roku nie sprzątałam liści z rabat, tylko z podjazdu - do wywiezienia poszły z kasztanowca i orzecha... reszta była mile widziana - stworzy ściółkę dla roślin.
____________________
Z Pszenicznej...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies