To Mieszko I.. kwitnie jako pierwszy. Jest czerwono-malinowy, trochę podobny w kolorze do Nowej Zembli. Jednak kwitnie dużo szybciej i u mnie trzyma ładny pokrój, taki dość zwarty. Ale to może ten egzemplarz tak ma.
Dziś już taki jest (kolor nieco przekłamany bo telefoniczny)bardziej w czerwień wpada..
Focie telefonem i kolor wychodzi jak wychodzi.. ale są w miarę takie jak na moim monitorze widzę.. prawie białe, ale to prawie robi różnicę.. bo jednak zalatuje różem.. ale kolor taki "porcelanowy"
Takich siewek widzę mam najwięcej Chętnym mogę porozdawać, ale odbiór osobisty... bo wysyłąć nie mam kiedy. Nawet całego obchodu ogrodu dziś nie zrobiłam..
Podczytuję i zaczynam się rozgrzeszać. U mnie też ta zakała co miała być ozdobą nie kwitnie kolejny rok, a ja jej znów daję szansę do przyszłej wiosny jak z tego nie skorzysta to wyleci całkiem z ogródka.
Aniu co do dzielenia traw czytałam gdzieś, że najłatwiej przepiłować piłką do metalu. Nim pierwszą do domu udziabałam od kolegi to dwie łopaty złamał a trzecia markowa się wygięła
A mój orlik-własie z tych od ciebie, biały ociagał sie w ub roku ale wzmocnił sie powiększyła mu sie kępa i własnie zabiera sie do kwitnienia
Ale sie ciesze jak wyrośnie tak jak u ciebie...no może az taki to nie bedzie bo moja ziemia słabsza ale kwitnąc bedzie