Witaj bonita!
Oczywiście, że dla nich łatwiej o efekt i pseudo długotrwałe zadowolenie klienta chodzi. Zanim rośliny zaczną się dusić to ich już odpowiedzialność minie. Poczytaj sobie więcej i nie daj się przegadać, bo inaczej po czasie będziesz musiała sama ściągać mate i to nie będzie łatwe zadanie. A po co płacić za mate. Ile metrów ma mieć ten ogród ?
Ściółki (kamień, kora itp.) trzeba nasypać z 10cm. a nie 5. Przy wyrywaniu chwastów jasne, że trochę wzruszysz ziemię i pomieszasz z korą, ale przy takiej warstwie ściółki nie wiem czy to w ogóle możliwe, bo chwasty ukorzenią się słabo i płytko i łatwo je wyjmiesz. Nie będzie ich rosło na potęgę. Zobacz ile ogrodów z powodzeniem i bez narzekania o chwastach można ujrzeć na forum.
Skoro piszesz, że masz zachwaszczoną działkę, to na pewno najpierw powinni jakoś chemicznie pozbyć się ich, tym bardziej jeśli rośnie perz (przekopanie ani nawiezienie ziemi nic nie da), potem pewnie przekopać, nawieź nowej ziemi, ubić, itd. na tak przygotowany grunt nawalić ściółki i długo nic jej nie przebije, żaden chwast.
A jeszcze gorzej zrobią jak jakieś chwasty zostaną w ziemi i zaczną przerastać mate to by dopiero było..
Przez mate też chwast wyjdzie, widziałam nie raz, a nawet jak nie przez mate to się pod nią tak rozkorzeni, że w końcu wyjdzie gdzieś na powierzchnie np. tam gdzie się mata łączy lub kończy, lub gdzie jest w niej dziura na roślinę.
Ja mam u siebie w jednym miejscu z 10cm igliwia z szyszkami na rabacie, od tamtej pory, gdy je tam wysypałam nie ma chwastów, czasem pokrzywa się zza płotu przebije albo perz, ale to biorę wtedy jakiegoś środka na chwast i pryskam bo odkopywanie tego mija się z celem, bo i perz i pokrzywa mocno się korzeni i wyrwanie tego nie w całości spowoduje, że wyjdą w następnych miejscach. Nie wiem jakie rośliny planujesz mieć w ogrodzie ale kładąc matę nie pozwolisz im się swobodnie rozrastać, gatunki płożące nie ukorzenią się w macie, byliny nie rozrosną się naturalnie, w macie nic się naturalnie nie rozmnoży, nie wysieje, rośliny będą skrępowane, nawozy też po części mata wpije, wiele roślin potrzebuje gleby napowietrzonej, pulchnej, gdzie latem tętni życie, a zimą śnieg otula, a pod matą będzie klepisko, gdyby ta firma ogrodnicza była profesjonalna to by była tego świadoma i nie zakładałaby tak ogrodu. 20-letnie doświadczenie ich tego nie nauczyło?
Pooglądaj sobie zdjęcia roślin, ich korzeni pod matą. Poczytaj sobie do czego tak na prawdę miała służyć mata, po co ją wymyślono, kto jej używa najczęściej.
Reklama, umowy z producentami, szybki efekt, pójście na łatwiznę - ot, powody stosowania maty.
Powodzenia chociażby w uświadomieniu męża, bo tych od ogrodu pewnie się nie da.
Pozdrawiam.
____________________
Agata
Wizytówka**
~~~~
Ogród pachnący lasem ~~~~~~