Jak sądzicie dałoby się podzielić stipy, które kupiłam? Pani ze szkółki stwierdziła, że na moją odpowiedzialność ale żebym nie musiała przyjeżdżać po nowe stipy .
To rabata, na której rosła wycięta jodła. Zamiast niej posadziłem buka w kolumnowej odmianie. Gdzieś mi się rzuciło w oczy, że buki w miarę dobrze znoszą zachodzące zmiany klimatu, oby. Czekam teraz, żeby rozwinęły się pozostałe rośliny, bo narazie to nie rabata tylko "korowisko" nie podoba mnie się to ani trochę . Mam nadzieję, że byliny i trawy złagodzą jej wygląd. Ciekawe jakie zmiany będą w tym roku.
Piekne bez wyjatku.....a może właśnie ten pierwszy wyjątkowy i chciałam pochwalić bo nigdzie podobnego do tej pory nie widziałam śliczny jest. Super by nad wodą wyglądał
Jolu, miło Cie widzieć!
Porządeczki wykonane w ramach spędzania wolnego czasu (by nie zwariować zostawiam wszystkich wtedy i idę se na ogród i nie ma mnie dla nikogo w sprawach innych niż ogrodowe )
Kiku, magnolie, żonkile i bergenie zmroziło dosyć mocno u mnie. Na szczęście morelka która wtedy kwitła - przetrwałą i chyba bedą nawet jakieś owocki. Róże różnie - niektóre jak nigdy nic, tylko z drobnymi śladami odmrożenia na świeżych liściach, a inne straciły całe nowe listki i na pewno bedą opóźnione w stosunku do lat poprzednich, bo muszą sie odbudować.
Na chwilę obecną najbardziej zaawansowane są Viridiflora (pąki już ma!) oraz Bouquet Parfait (ta rośnie w osłoniętym miejscu przy ścianie i jak zawsze pełna wigoru, pewnie będzie jedna z pierwszych w kwitnieniu):
Sadzone jesienią róże dobrze przetrwały zime i wiosenne przymrozki prawie wszystkie - niestety chyba straciłam Mirandę (z rosyjskiej dostawy kontrabandowej ), byłą najsłabsza, kiepsko ruszyła, no i ścięło ja chyba na amen. Ale Patience oraz Juliet wraz z Chateau Barbeyrolles, pomimo miesiecznej jesiennej podróży do mnie, mają sporo listków i będą z nich ludzie.
Na wiosnę udało mi się zakupić dwie nóweczki od Austina - Gabriel Oak oraz Silas Marner - te ruszyły dosyć dobrze i mam nadzieję cieszyć was ich zdjeciami w sezonie.
Mam tylko te jedne, pewnie jeszcze dokupię kiedyś...
Czyli ten sam problem z różami u wielu
Jakiś botaniczny tulipan się u mnie trafił, nie pamiętam żebym miała...
Sezon 2020 zaczął się od wycinki wielkiej jodły. Nie mogę sobie jej przebaczyć . Rosła prawie trzydzieści lat, ale od kilku zaczęła się coraz bardziej przechylać na drogę i linię energetyczną, aż w końcu wiadome było, że odwlekanie tej decyzji to proszenie się o kłopoty.
Co trzeba robić, żeby tak stipy ładnie rosły? Mnie nie lubią i za chiny nie chcą rosnąć. Stare wypadły a siewki przesadziłam w inne miejsce i stoją jak zaklęte.
Zjadło posta,.
Starszy interesuje się ogrodem...z nazw się często śmieje. Rodzice robią wielkie oczy z zainteresowania w starszego wnuka. a ja widzę nadzieję że ktoś może po mnie odziedziczy ten ogród ❤️❤️❤️❤️