Dziękuję za troskę Aniu. Pilnuję się. Sama nigdzie nie chodzę. Do ogrodu jestem zawożona i pomoc jednocześnie mam. Tylko ciepłych nocy nie mam. Ciągle noc w okolicy zera. Prognozy takie do maja. Szok jak nas trzyma to zimnisko.
Nawet szans na majówkę nie ma w takiej sytuacji. Również życzę Wam odporności na wszelkie niedogodności.
Madzia to kocur, nygus to i sadło urosło. Strasznie powolny, jak go wołam na jedzenie to tak wolno i długo idzie, że nie chce mi się czekać za waćpanem.
Nic specjalnego, sama zobacz jaki ugór, cień, chwasty, susza i cztery wielkie świerki na 80m2. Na razie obserwuję gdzie jest najwięcej słońca, może jakiś warzywnik w skrzyniach...
Dla warzyw lepsze słońce od wschodu do 12 czy od 13 do 16 ?
Teraz mój warzywnik to był taki wąski pasek ze słoncem od wschodu do 12
Będę mogła go trochę rozszerzyć.
Jaką trawką masz tu podsadzone hortensje? Bo ja jeszcze nie kupiłam trawek do hortensji i ciągle sie waham jakie wybrać. Chyba najbardziej ciągnie mnie do hakonek.
Madziu w Twoich skrzyniach takie podpory na pomidory też by się sprawdziły, Adam Frost z GW ma podobne.
Ja też już myślę o zmianach w donicach, hiacynty praktycznie przekwitły, bratki jak zrobi się cieplej ugotują się jak zawsze a żywot tulipanów też krótki.
Ziemia czeka a po sadzonki na targ zawsze jeżdżę, może w maju już będzie można robić zakupy.
Chciałam wrzucić dla Asi i Ewy mój plan na resztę rabaty, ale ze względu na to, ze nie jestem pewna co będzie z czereśnią (po lewej, kwitnie na biało, daję jej ostatnią szansę), zrobię na razie po swojemu niewielkie przeróbki a gdy będę wiedziała co z tą czereśnia, wtedy bedę myślała jak zapełnić rabatę w narożniku i ewentualnie jakimś drobiazgiem na środku
Chyba, że ktoś ma jakieś luźne pomysły, to chętnie posłucham
Ja urodzona na Śląsku ale te boncloki sobie musiałam wygooglować .
Z gwarą to u mnie kiepsko . A to ci powiem, że boncloki mi się też podobają i planuję kupić. Na pewno granatowe ale i o zwykłych brązowych też myślałam. A wrzucałaś zdjęcia swoich bo jak nie to pokaż, please.
Pocieszyłaś mnie Gienką bo myślałam że to ja się nią niewłaściwie opiekuję . Mojej ostało się 5 czy 6 kwiatków ale i tak nie zdobi. A drugi raz u mnie nie kwitnie.
A ja w pomarańczowym sklepie widziałam takie donice.
jeśli chodzi o kwitnienie rododendronów, to ta miniaturka chyba będzie pierwsza
i na koniec zagadka: przy studni mam różne pnącza - trzmielinę, bluszcza, wiciokrzew. Ale co to jest to coś z pofałdowanymi listkami???? Nie sadziłam takiego czegoś nigdy, choć ładne, nie powiem .