Od końca - roślinka wygląda na jakąś bylicę. A jeśli idzie o p. doktor... Nie mam zamiaru jej bronić, ale... Coniektórzy, odpowiedzialni za politykę zdrowotną, są bardziej zajęci działalnością polityczną i medialną niż tym, czym powinni. Nie ma spójnych wytycznych i zaleceń, więc niektórzy z nas panikują i są nadmiernie ostrożni. Ale ogólnie, leczenie w czasach zarazy łatwe i lekkie nie jest
Tak , lilie to też moja słabość Tym bardziej, że poza wiosennym podsypaniem nawozu do cebulowych, praktycznie są bezobsługowe. A jak często wykopujesz cebule Danusiu?
U mnie tak się rozrosły, że chyba muszę je w tym roku wykopać i ponownie posadzić.
Hortensje też urokliwe.
Och, te komary, dość mam tych bzyczących potworów
Nie mam magicznej siły do hortensji i wiem że u nas teraz jej nie dostanę. W przyszłym roku zaopatrzę się wcześniej. Przeglądam Twoje lilie i myślę: ta nie pachnie i ta też, a te to są pachnące.
U mnie przelatują deszcze, ale pod liliami było sucho po deszczu. Burze na szczęście nas omijają, za to komarów mam zatrzęsienie. Jak ruszę jakąś rośliną to wylatuje cała chmara wygłodniałych komarzyc.
No niestety ale wiekszosc tak to są lilie co rok temu sadziła moja wnusia i one nie zakwitły rok temu ale za to tego roku są ładne a te jasne, kremowe to mam od Kasi jeszcze różowe dopiero zakwitną Nie Ula to nie jest ta hortensja, inaczej się nazywa, zapytałam już Anie jak mi odpowie to napisze. Ale Bobo ładniejsza i w pierwszym roku miała niezbyt te kwiaty ale już w tym widze, że będzie piękny bukiet.
Hakonki u mnie w tym roku są ładne i się rozrosły bo pogoda dla nich dobra, co chwile leje ale za to lawendy już w niektórych miejscach gniją w środku. Hortensje w donicach kwitną obficie, podlewam od wiosny z nawozem magiczna siła do hortensji. Zimą co jakiś czas ciut wody, żeby ich nie przesuszyć. Teraz się zastanawiam, czy mi się zmieszczą 5 szt zimą bo urosły. No i obcinam suche kwiaty dopiero wiosną. Teraz lilie i masy nabierają bukietowe. Kwitną też floksy, tylko u mnie co chwila ULEWA
Aniu dzięki za odwiedziny. Tak to prawda kontrast bardzo ładny tym bardziej,że jest to roślina która można wiosna wysiać i sądzić do gruntu.
Są różne kolory a kontrast murowany. Zachwyciłam się nimi w zeszłym roku na dużym klombie w mieście jak były posadzone grupami po kole efekt piękny więc trzeba siać co wiosnę.
Aniu nie mam specjalnie czasu bo robię porządki przed wyjazdem, aby się nie przestraszyć po przyjeździe i rodzina nie miała kłopotu. Więc się nie za bardzo wpisuje. Jestem bardzo zmęczona tymi pracami, że zasypiam z telefonem.
Trawy aż za bardzo imponujące podcinamy z każdej strony pogoda deszczowa sprzyja więc rosną jak oszalałe.
Bardzo ładne hostowisko
I świetny pomysł na dosadzanie koleusów do host.
Piękne kontrasty
Trawy masz Elu imponujące.
Róże, jeżówki, lilie śliczności.Same radości.
Miłej niedzieli
W zeszłym roku u Ciebie byłam, przypomniały mi o tym liliowce. Masz ich bardzo dużo. A ja robię rabatę liliowcową - to takie małe marzenie sprzed kilku lat. Pewnie będzie ładna za rok
Ciekawy pomysł z liliowcami nad stawem. Dodałabym jeszcze trawy. Przypomniał mi się jeden wątek ze stawem. To wrzucę link.
Aniu ta altana była kupiona około 8 lat temu w Majstrze. My wtedy płaciliśmy 1200zł za nią. Wiem, że nadal są w sprzedaży po około 2500 w kilku marketach budowlanych. Bardzo podobną ma Kasia z mojej bajki i druga Kasia z ogrodu złudzeń i niespodzianek. My dokupiliśmy dodatkowo 2 kratki jako ścianki i maty bambusowe, bo wiosną wiało za bardzo. Mąż kupił blachę i sam pokrył, bo pokrycie dachowe było z materiału.Jeszcze kamień na podłogę to następny wydatek wtedy 1000zł. Przez 2 pierwsze lata rosła tam trawa, ale szybko wysychała i zanikała, później było trochę problemu z uniesieniem altany, bo ona bardzo ciężka jest. Koleżanka ma robioną altanę przez cieślę to jej powiedział 12 tys zł.