Też mi się podoba już mi po głowie chodzi mam deski, albo jeszcze lepiej moznazrobic z brzozowych belek.
A dmuchawca wiosna z patyków z hortensji. Kula ze styropianu i można zrobić takiego rogatego dmuchawca.

Już patrzyłam odnośnie tej róży u Hyżego w jesieni sprzedaje kwitnie non stop i bardzo zdrowa.

Elu polecam różę Stadt Rom, ona kwitnie od połowy czerwca bez przerwy, apogeum osiągnęła początkiem sierpnia, potem kwiaty trochę bledną, ale trzymają się bardzo długo.Po trochu ogławiam obsypujące się bukiety, by tworzyły się następne.Kwitnie do samej zimy. Nie choruje mimo że większość róż u mnie w tym roku złapało plamistość.
Tak wyglądała 22 czerwca:

Tak 2 lipca:




Aniu a co to za krzak ten biały. A może masz jakąś ładną róże biała do tej różowej. Mam dużo róż od Hyżego obok mam szkółkę i oni sprowadzają bezpośrednio od niego.

Są też kolorki

Elu polecam różę Stadt Rom, ona kwitnie od połowy czerwca bez przerwy, apogeum osiągnęła początkiem sierpnia, potem kwiaty trochę bledną, ale trzymają się bardzo długo.Po trochu ogławiam obsypujące się bukiety, by tworzyły się następne.Kwitnie do samej zimy. Nie choruje mimo że większość róż u mnie w tym roku złapało plamistość.
Tak wyglądała 22 czerwca:

Tak 2 lipca:

Tak 13 lipca:

13 sierpnia:

Tak 13 sierpnia:

Prześlicznie.
A ta róża cudna.
Kusisz nią niesamowicie.
A myślałam,że już różanych chciejstw nie mam.
A tu już naoglądałam się u ciebie i nowe zaczynają kiełkować.
Pozdrawiam cieplutko Anuś

Prześliczna jest ta róża
Ciesze się, że pokazałaś dużo zdjęć z ogrodu, bo oglądanie ich sprawia mi dużo radości.
Aniu, życzę, abyś dała sobie radę z problemami jakie Cię spotkały i mogła cieszyć się spokojem.

Basiu dopiero teraz odpisuję, bo nie dość, że z czasem podobnie jak u Ciebie, to jeszcze jakiś dla mnie ciężki ten czas życiowo. Ale każdy ma swoje zmartwienia...a tu przychodzimy raczej właśnie dla przyjemności, radości, więc będę dzielić się tym co mnie cieszy, zachwyca, mimo ,że wydaje się być jakieś mniej ważne...
Posadzone w lipcu nowe lilie już są zapączkowane, myślę ,że niektóre może jeszcze w sierpniu zakwitną A Twoje, może już kwitną?
Jeżówek trochę mam , ale kilka nie dało rady w tym moim zagęszczeniu, pożarły je inne rośliny, brak światła w tym gąszczu...Ale je uwielbiam za długie kwitnienie Polecam!!!
Wrzucę kilka zaległych zdjęć z lipcowego ogodu:

Chyba po pasowała miejscówka tej róży, miała miejsce na rozrost, dużo słońca i w tym miejscu jest trochę mniej piaszczysta ziemia. Dokupiłam w tamtym roku drugą, na razie jest jeszcze mała i ma ciasno, zobaczymy jak sobie poradzi?
A chciejstwa przychodzą niespodziewanie, ja już niby nic nie chciałam ( no oprócz złotego klona,platana bądź ambrowca, rajskiej jabłoni Oli i czegoś tam jeszcze...)a tu mnie znów naszło na dodatkowe clematisy, by dodać do róż. A to przez wirtualny Spacer po ogrodzie