I bardzo dobrze, że zrobiłaś zdjęcia z balkonu, jak zobaczyłam ile wpisów do przeczytania, to byłam pewna, że pojawiło się coś extra - nie myliłam się!
Milena dziękuje za pozdrowienia i też pozdrawia, ja również
Naszukałam się zdjęć z ogrodu Ewy, aby mieć okazję zobaczyć, jak na przestrzeni lat rosną hortensje: Limki 2011 2013 - prawie 2 metry wysokości
A w tym roku jest tak:
-tylko trzy sztuki, jeśli się nie mylę
Niestety, kiepskim telefonem, więc kolory limonkowe Aparatu wtedy nie miałam
z hortkami to tak chyba jest w pierwszym roku, moje mizeroty - ale jeśli w przyszłym się tak ładnie zrehabilitują jak Twoje Vanilki, to chyba w końcu się polubimy, na razie bardzo mnie rozczarowują.
Czekałam na te fotki pospotkaniowe - wreszcie pierwsze zdjęcia z góry - świetne są!
Cieszę się, że spotkanie z Elą takie przyjemne było - widać entuzjazm i w Twoim i Eli poście!
No i nie narzekaj na te jeżówki - teraz to i tak jesień za pasem, a wiosną wyrosną na takie okazy jak sobie wymarzyłaś.
Edytko, zawilce mam dwa od zeszłego roku. W szkółce wołały: Kup mnie, chociaż ich nie znałam Taki blady róż
Śliwy sadziłam co 220 cm. Na środku przęsła.
Co do płotu, plan jest taki, by powtórzyć z każdej strony jedno pełne przęsło (mur - tak mam z przodu: murki pełne mieszane z przęsłami ażurowymi), a resztę dać poprzeczne deski. Choć rozważałam powtórzenie ogrodzenia, jak z przodu (tu jest bok, dojazd na pola) i do naszej posesji.
Ale ten z przodu jest mocno ażurowy i chyba tego nie chcę. A tak bok i tył poleciałabym deskami Uzgodnię tylko z murarzem wersję, czy słupki murujemy, czy tylko murki pełne powtórzymy, wtedy by doszły dwa słupki. Za bramą jest po całości żywopłot z ligustru i tam wystarczy już prosta wersja ogrodzenia.
Gdybym 8 lat temu widziała takie ogrodzenie, jak twoje, z przodu też by było. A tak jest, jak jest. Z boku na przyszły rok musi być wymiana
Fajna zabawa była na pewno!
Moja córka wczoraj postanowiła sobie obciąć grzywkę - jak to zobaczyłam to zaniemówiłam... w sobotę na nieść obrączki na weselu, za chwile przedszkole, a ona teraz se awangardowy fryz strzeliła eh dzieci
Na tym zdjęciu z 22.08 to one wcale tak źle nie wyglądają - moje dużo gorzej.
Ale Twoje chyba mają tam też trochę cienia, tak?
A u mnie właściwie od południa do wieczora to mają patelnię.
Zestawienie ML i zawilców ostatnio popularne - też takie mam, tylko moje zawilce maleństwa - jeszcze nie ma co pokazywać.
A Ty jaką tam masz odmianę zawilców?
Co ile masz te śliwy wiśniowe i na jakiej wysokości one są szczepione?
Red Baron na pewno da radę, a rozrasta się szybko, niewiarygodnie szybko.
Mam też berberysy Orange Rocket tak im było dobrze między brzozami, że porosły potwory, wczoraj się wkurzyłam i przycięłam je konkretnie - nie wiem czy im nie zaszkodzę, ale trudno, niech się ogarną!
Mam dużo odmian berberysów i upały najgorzej znosi Bagatella, niektóre Goldality też trochę poprzypalane - ale one twarde bestie są - szybciutko puszczą nowe listki!
Doszłam już do tego, że lepiej kupić małe sadzonki, które nadrobią po wsadzeniu, zamiast kupować to co największe, najdorodniejsze i wybujałe - bo potem odchorowuje i nie zachwyca.
Sama się czasem zastanawiam, czy ta symetryczność ułatwia czy utrudnia tworzenie ogrodu - na pewno do jakiegoś stopnia narzuca powtarzanie tych samych roślin na lustrzanych rabatach.
Ostróżki i mnie zaskoczyły - żadnych nawozów, tylko podlewanie i wypuściły znacznie więcej pędów kwiatowych niż podczas pierwszego kwitnienia.