Witam,
Proszę o pomoc w zweryfikowaniu czynności, które powinienem przeprowadzić na trawniku jednorocznym, wiem, że sporo na ten temat zostało już napisane, ale myślę, że ten przypadek jest indywidualny.
W zeszłym roku na początku maja zasiałem trawnik, niestety kilka dni później przyszła ulewa i ziarna spłukała w skupiska, gdy trawa wzeszła powstało dużo wolnych przestrzeni.
Pomyślałem, że nic z tym nie będę roił, gdyż z czasem trwa się zagęści, myliłem się, w wolnych miejscach owszem powschodziły, ale chwasty.
We wrześniu zeszłego roku spryskałem trawnik preparatem starane, chwasty uschły i na szczęście trawie to nie zaszkodziło.
Niestety wczoraj gdy stopniał śnieg zauważyłem, że w tych wolnych przestrzeniach rośnie mech, co mnie bardzo zdziwiło biorąc po uwagę, że ph ziemi wg badania płynem Helliga wynosi 7,5.
Czy powinienem zakwasić nieco ziemię biorąc pod uwagę, że ph pod trawnik powinno wynosić w przedziale 5,5-6,5? jeśli tak, to czym i o jakiej porze roku się to przeprowadza?

Proszę o zweryfikowanie czynności, które chce przeprowadzić:
- początek marca: dokładne zgrabienie trawnika, nawożenie i podlanie aby rozpuścić nawóz
- początek kwietnia: nawiezienie niewielkiej ilości urodzajnej ziemi, dosianie trawy, przegrabienie, wałowanie, systematyczne podlewanie

I teraz nasuwają się pytania:
- czy nie powinienem wcześniej zrobić wertykulacji i aeracji? biorąc pod uwagę, że jest to trawnik jednoroczny założyłem, że za wcześnie na takie zabiegi.
- czy nie powinienem wcześniej zakwasić nieco gleby, jeśli tak, to czym? może istnieją jakieś nawozy zakwaszające glębę?
- i ostatnie pytanie: na końcu działki przy murku oporowym po zimie obniżyła się nieco ziemia i muszę tam podsypać, pytanie jaką maksymalnie warstwą ziemi
można przykryć trawnik aby się przez to przebił.

Będę wdzięczny za pomoc.

Poniżej załączam zdjęcia aktualnego wyglądu trawnika i wyniki badania ph.

Witam serdecznie,
bardzo proszę o poradę.
Wiosną posialiśmy trawę w ogrodzie, gdzie wcześniej rosły warzywa. Niedawno zaczęto budowę bloków, więc zrezygnowaliśmy z prowadzenia ogrodu na rzecz trawy. Staraliśmy się dobrze oczyścić ziemię, przekopaliśmy i posialiśmy trawę z Iławy. Po jakimś czasie dosialiśmy. Może nie była idealna, ale tez nie wyglądała najgorzej, lecz to co się dzieję z nią teraz widac na załączonych miejscach. Trawa żółknie i wysycha. Dodam, ze przy dosiewa nawieźliśmy i dosypaliśmy lepszej ziemi. Początkowo żółte plami były miejscami, lecz teraz atakują całą działke, trawa strasznie się przerzedziła i schnie. Miejscami jest bardzo płytko ukorzeniona, że bez wysiłku można ją wyjąć z korzeniami.

Bardzo proszę o poradę, czy da się jeszcze to odratować?
dodam, że trawę podlewaliśmy w miarę regularnie, ostatnio ciągle pada, więc ziemią się porządnie napiła, a dziś po skoszeniu się załamaliśmy ( zdjęcia)
Nawóz jaki użyliśmy to Substral długo działający.( do 180 dni). Czy może być tak, że za dużo go użyłam? Przyznam, że zużyłam trochę ponad normę i sypałam nieregularnie, ale zaraz po obficie podlałam, a to schnięcie zaczęło się juz przed nawozem.
Jakiś czas temu rozstawiliśmy trampolinę, a po kilku dniach pod nią trawa wyschła, przerzedziła się i umarła.

Dodam jeszcze, iż trawa usycha w miejscach gdzie wcześniej była bardzo gęsta i ładna. Na początku zakupiliśmy podkaszarkę, po skoszeniu nie zebraliśmy trawy i tam gdzie leżała skoszona trawa, w tych miejscach uschła, lecz z tym się pogodziliśmy. Zakupiliśmy kosiarkę i mimo,że na trawniku nie pozostaje nawet jedno źdźbło dzieje się z nią coraz gorzej.






zdjęcie ostatnie predstawia większy obszar trawnika