Dzien dobry w sobotę.
Nie powiem, stęskniłam się juz za ogrodem (i kotem)
Za tydzien już będę w Gdansku i zapewne będę szacowac ogrodowe straty i robic w myslach plan prac.
Poki co, tesciowa podeslala mi dwa zdjęcia.
Na drugim dalia, ktora odbila od karpy po doszczetnym zezarciu przez ślimaki i to jej pierwszy kwiat.
Na koniec jeszcze jesienne ujecie z pięknego Parku Orunskiego