Uwaga! mam apel już kolejna osoba z mojego niedalekiego sąsiedztwa napisała do mnie na pw, a nie posiada swojego wątku. Dlatego postanowiłam POPROSIĆ. Kochani z pięknej ziemi podlaskiej ujawnijcie się, to nie boli Pamiętajcie w grupie siła!!!!
Też nad taka roletą nad tarasem się zastanawiałam...tylko wersja uboższa.. czyt. tańsza
Mam taras od północy .. i tak po południu nie da się na nim siedzieć.. a jak pada deszcz to już wcale..
Jakbym teraz budowała dom, to duża część tarasu musiałby być zadaszona...
Aniu bo człowiek z czasem mądrzejszy Ja swojego domu co prawdy nie budowałam tylko kupiłam ( musiałam szybko dokonać wyboru albo duuuże mieszkanie albo pierwszy lepszy dom ) to kolejny dom będę budowała i mam nadzieję że będę mądrzejsza o doświadczenia. Marzy mi się nowoczesny z ogromnymi przeszkleniami, ech marzenia... ale jakie życie bez nich byłoby ubogie
O takiej pergoli przy tarasie mówił mój M, bo u mnie strasznie upalnie na tarasie... posiedzieć się nie da... jest jedno małe ale mój dom jest taki 'wsiowy' i musiałabym chyba zrobić wizualizację czy ta pergola nie będzie wyglądała jak kwiatek przy kożuchu
Nowoczesna architektura czy akcesoria mają w sobie taki coś, że pasuje do wszystkiego...nawet do "wsiowych" domków
O takiej pergoli przy tarasie mówił mój M, bo u mnie strasznie upalnie na tarasie... posiedzieć się nie da... jest jedno małe ale mój dom jest taki 'wsiowy' i musiałabym chyba zrobić wizualizację czy ta pergola nie będzie wyglądała jak kwiatek przy kożuchu
Justynko, zaplanuj ogród, ale raz a dobrze i cały, a potem posadź drzewa, rośliny szkieletowe - i będzie sobie powstawał powolutku. A mając małe dziecko i psa to mądrze jest nie skupiać się na posiadaniu idealnego trawnika. Oszczędzi Ci to wielu nerwów
No właśnie tak zrobię
Tylko z planem gorzej... Jak pobiegam z wężem może się coś przejaśni w głowie..hehe
popieram w całej rozciągłości to co napisała Ewa. Grunt to dobry plan, a potem krok po kroku aż do efektu końcowego
Swoją drogą bardzo fajnie narysowała ten róg, mój następny ogród będzie po lini prostej
hihihi się uśmiałam, uwielbiam Twoje poczucie chumoru....
Swoja drogą Ty sprawdzaj ogród, bo jak Dżaga widełki upolowała to może szykuje się do plewienia
przeczytałam od początku i jestem pod wrażeniem nie tylko ogrodu ale przede wszystkim OSOBOWOŚCI. Jestem zaskoczona, że tak młody chłopak jest, tak wrażliwy i dojrzały jednocześnie. Szkoda, że tak mało ludzi ma tą niesamowitą cechę. Mam nadzieję, że życie Cię 'nie zmieni' ...
Jest takie powiedzenie "life is brutal"... staram się być szczerym człowiekiem, mającym swoje zdanie. Tego wszystkiego życie mnie nauczyło i uczy dalej... zabrało mi kogoś najbliższego...trzeba się z tym jakoś pogodzić, choć jest ciężko...może tak miało być. Te bagaż przeżyć, pomimo tak młodego wieku posiadam go, być może sprawiły, że jestem takim człowiekiem jakim jestem. Tylko szkoda, że układa czyjeś życie kosztem innych...
Justynko, zaplanuj ogród, ale raz a dobrze i cały, a potem posadź drzewa, rośliny szkieletowe - i będzie sobie powstawał powolutku. A mając małe dziecko i psa to mądrze jest nie skupiać się na posiadaniu idealnego trawnika. Oszczędzi Ci to wielu nerwów
No właśnie tak zrobię
Tylko z planem gorzej... Jak pobiegam z wężem może się coś przejaśni w głowie..hehe
popieram w całej rozciągłości to co napisała Ewa. Grunt to dobry plan, a potem krok po kroku aż do efektu końcowego
Swoją drogą bardzo fajnie narysowała ten róg, mój następny ogród będzie po lini prostej
przeczytałam od początku i jestem pod wrażeniem nie tylko ogrodu ale przede wszystkim OSOBOWOŚCI. Jestem zaskoczona, że tak młody chłopak jest, tak wrażliwy i dojrzały jednocześnie. Szkoda, że tak mało ludzi ma tą niesamowitą cechę. Mam nadzieję, że życie Cię 'nie zmieni' ...
Bardzo tu miło Sikoreczki skaczą i ćwierkają, dziewczyny wierszem gadają,
Trzeba się chyba schować w szafie, bo ja wierszem mówić nie potrafię.
Nie chowaj się do szafy bo jednak wierszem gadac potrafisz.Ja już przestaję bo jestem pewna że wszyscy już myślą że jak mam więcej tej śliwowicy to może przyjadą.....
Bożenko ale masz dzisiaj wenę, przeczytalam na @ wierszyki ai aż się zalogowałam by wyrazić swój zachwyt A tak na marginesie kupiłam dzisiaj karmnik w lidlu taki trochę podobny do tego Twojego ale tylko z jednym otworkiem. Były też jaieś kule dla sikorek, zastanawiałam się też nad nimi ale zrezygnowałam bo jakoś nie mialam pomyslu jak to zawiesić. Karmnik przed chwilą powiesiłam i jestem ciekawa czy i kiedy sikorki go wywęszą