są...wypasione SPA i w Polsce i blisko Czechy;
beze mnie też wam będzie fajnie, a ja się boje wody!
będę wam kibicować na odległość, chyba że zakupie co trzeba, zoabczę, teraz mam inne zagwozdki!

Słuchajcie ale woda to dla chętnych. Przecież nie będziemy moczyć nikogo na siłę. 10 min. od nas skoczymy na chwilę po nartach. Albo po śniadanku innego dnia.
Ja jak myślę narty to od razu wiem, woda i sauna - koniecznie.

Irenko... Ty się boisz wody, ale tyłek w ciepłej wodzie termalnej można pomoczyć... tam jest zwykle płytko i ławeczki w wodzie do siedzenia.. będę o Ciebie dbać jak o siostrę i nie dam krzywdy zrobić... o ile sie zdecydujesz...
A do sauny nikt mnie nawet koniami nie zaciągnie.. bo Irenka boi się wody, a ja się boję sauny.... kiedyś zemdlałam w saunie.. i od tamtej pory..... mijam szerokim łukiem.....

O! Nic wbrew ciału i naturze.

Oj termy po nartach to miodzio i w termach jest płyciutko, nikt się nie utopi

W termach będziemy się moczyć a nie pływać

Jak mnie zapewnicie, że macie dużą wadę wzroku, to jestem gotowa wyskoczyć nawet w stroju kąpielowym

Enya73 napisał(a)

Jak mnie zapewnicie, że macie dużą wadę wzroku, to jestem gotowa wyskoczyć nawet w stroju kąpielowym

Oj tam oj tam. Same kobiki będziemy. Sebku nie gniewaj się ale wyślemy Cię po pifko

Faceci nie widzą tyle detali na raz co kobiety, a kobieta od razy wyhaczy tu cellulit, tam rozstępy itd. Ale co tam, żyje się raz

...ależ Wam zazdroszczę tego wyjazdu... termy i spa po nartkach to koniecznośc...wtedy się człowiek odpręża i opdpczywa...hmmmmm rozmarzyłam się

Enya73 napisał(a)

Jak mnie zapewnicie, że macie dużą wadę wzroku, to jestem gotowa wyskoczyć nawet w stroju kąpielowym

hahah ja zapewniam mam wadę wzroku