Dziękuję, ja nie skasowałam postów o śmierci Kropki. Po prostu ryczałam jak patrzyłam i przeniosłam do wątku "Cztery łapki"- wszystkie są na miejscu i nawet dziś zajrzałam.
Był wolontariusz ze schroniska najbliższego i sprawdził dziś warunki u nas. Czy można nam dać psa. My z kolei wypełniliśmy umowę przedadopcyjną. Teraz możemy obejrzeć pieski, które nam się spodobały.
Ponieważ decydujemy się na pieski na schyłek naszego życia (nie uszukujmy się -myślę co będzie za 20 lat i jaką będę staruszką), muszę wybrać sercem. Pies też musi nas wybrać, a nie warczeć na nas. Dlatego bardzo mi miło, że mi w tym towarzyszycie i wspieracie i absolutnie możecie pisać.
Jeszcze jedną suczkę znalazłam, ale ona nie lubi innych piesków, więc tylko jedna może być. Witek jest za podjęciem decyzji, będziemy znowu chodzić na spacery i mieć obowiązki.
Mira, kota nie mam, odeszły wszystkie 3. Pusia i Placek 2 lata temu, Prezes rok temu, wszystkie zimą. Kropka też. Kota na razie nie wezmę, kiedyś na pewno będę miała rudego kota.