Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "magnolia"

Marzenia i plany vs. rzeczywistość 15:52, 01 paź 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Tess napisał(a)
Beatko, z przyjemnością równą ciekawości oglądam, co też fajnego (znowu) stworzysz

Magnolio, czy możesz mi podpowiedzieć, jak i czym okryć zawilce mieszańcowe? Nieroztropnie nabyłam takie drogą kupna (bo cudne mi się zdały), nie sprawdzając, jak się mają do zim naszych

Zmyliło mnie pewnie to, że mam zawilce, co są nie do zdarcia - nie straszne im żadne mrozy.
Tylko nie wiem, jakie Wyglądają jak wielkokwiatowe, białe, ale niewysokie - do 20 centymetrów. Kwitną wiosną, ale na jesieni powtarzaja kwitnienie (słabiej). Moze ktoś wie, jak mają na imię?

Seslerię zapisałam. W życiu nie słyszałam o takiej roślinie...
Gdyby nie ogrodowisko....


To moim zdaniem nie masz mieszańcowych. Te kwitną latem, są wysokie- ok 60-70 cm.
Te o których piszesz, chyba wiem jakie są, mam je od wiosny od sąsiadki która je ma kilka lat i dobrze się mają.
Mieszańcowe najlepiej obsypać korą, czy trocinami - taki kopczyk na nich

Sesleria jest niezbyt popularna choć bardzo odporna i nie do zdarcia. Ale pamiętajcie- żeby nie miec jej dość, jak się zrobi nieładna to ją sciąć, albo nie żałując wyrwać z niej suche. Ja sie nad nią znęcam jak mam jej dośc i zaraz robi sie ładna. acha- i nie nawoźcie jej raczej.. Im ma gorzej tym jest ładniejsza.
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 15:35, 01 paź 2012


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
Marzenka, Joaska, Tess - sesleria górą naprawdę na żywo wygląda bardzo ładnie, mam nadzieję, że na wiosne zakwitną mi te jeżyki

Magnolia, to ja mam ją tak tym nożem brutalnie potraktować? Wyjać z doniczki i ciachać? czy troche rozluźniac palcami?

Jarzmianke to co 30 cm?
A zawilce co ile? bo różnie w sieci znalazłam?

Piszesz jeszcze o dzieleniu Frosed Curls - nie miałam takiego zamiaru, tam planowalam 5 szt - chyba, ze myslisz o pociągnięciu ich dalej na lewo, przed hortensjami?

Sebek, ty tez zaszalałeś z zakupami, ale najbardziej to ci zazdroszcze "czarnej trawki", chociaż sama jeszcze dla niej miejsca nie znalazłam to na 99 % będe ją kiedyś mieć ale cena w okolicach 10 zł za szt to rozbój w biały dzień...
Ogród do kwadratu 13:58, 01 paź 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
nie wiem co masz wokół, na zdjeciu widać hosty, przy murze to peonie?Te powcinane liście. A przed nim to cis czy bukszpan? To ciemne, wziesione.
Napisz ile tam miejsca.
Dereń będzie jasną plamą, Mur tez jest jasny, mozna pomysleć o jakiejś mocniejszej barwie lub wyrazistej bryle. Ale potrzeba mi wiedza o sąsiedztwie.
Ogród Magdalenka 11:30, 01 paź 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 5938
Do góry
magnolia napisał(a)


Madziu, jak wstawiłaś fotki z zebrinusem w całej okazałości i przesunięcia wisienki, to zobaczyłam tą rabatkę na nowo Ja tak jak radzi Magnolia - wywaliłabym i zebrinusa i rozplenicę (choć wcześniej pisałam, żeby go tam zostawić) - jakoś zdominowują całą rabatę... Wisienkę posadziłabym niesymetrycznie bliżej środka (jak radziła chyba Syla i Nieszka). Jak ją posadzisz i wywalisz trawy, to zobaczysz gdzie brakuje kulek bukszpanowych - dosadziłabym je w puste miejsca, tak nieregularnie rozrzucone mniejsze i większe, a pomiędzy nie albo rozplenice małe (hameln, albo Little boy) albo hakone (ale nie żółte, tylko takie jasno zielone jak np.Albostriata). Ale to tylko moje zdanie, może inni lepiej doradzą, bardziej fachowo


Popieram w całej rozciągłości


Tak, ja tez popieram tą lokalizacje wiśni.O 'dosypanie' nierówne bukszpanów. I można zamiast Zebrinusa ulokować tam duża rozplenicę. Do tego zielone hakone bardzo fajne, albo niskie rozplenice- wtedy bardzo spójnie i powściągliwie.
A wiosną masę cebulowych jednego koloru- np krokusy, a na potem czosnki -allium ostrowskianum lub inaczej oerophilum (zakwitły u mnie w połowie maja, długo kwitły i były tak śliczne że zamówiłam sobie 80 szt następnych)-


będę działać .... właśnie robię listę zakupów cebulowych i dopisuję czosnki

Jestem Wam bardzo wdzięczna ...

Ogród do kwadratu 11:07, 01 paź 2012


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
Do góry
magnolia napisał(a)
Co do szczepienia- nie wiem jak są hodowane derenie pagodowe, na czym są szczepione
Za to wiem że poniżej szczepienia nie zostawiaj mu żadnych gałązek.


Dzięki za informacje Magnolio. A co podadzić pod nim?
Ogród do kwadratu 10:56, 01 paź 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry


Ten liść wygląda jak derenia pagodowego- inaczej unerwiony jest, tak gęsto jak pogodowe, zupełnie nie jak d. biały.

Co do szczepienia- nie wiem jak są hodowane derenie pagodowe, na czym są szczepione
Za to wiem że poniżej szczepienia nie zostawiaj mu żadnych gałązek.
Ogród do kwadratu 10:41, 01 paź 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
może zadzwoń do szkółki, nich Ci potwierdza że to na bank pagodwy. Nie znam padgodowego Elegant ale to nie znaczy że go nie ma. jak będą kręcić, spytaj o nazwę łacińką. Powinien być Cornus controversa
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 10:28, 01 paź 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Ale się spisałaś! Zakupy super.
Sesleria wielka. Ja swoją dzieliłam zwykle jesienią, ona zimuje bez kłopotu. Do połowy października spokojnie sobie dziel. Nawet na 6 może da radę. Pomóź sobie nożem kuchennym.

Zawilec wielkokwiatowy Ci się spodobał?
Fajnie, ja też go lubię. Może być jak piszesz, za Frosted C ( tych nie dziel teraz, poczekaj, zobaczymy jak przezimują, i sadź szybko, żeby przyjeły się przed zimą) Początkowo Frosted C bedzie bardziej wzniesiony i może byc wyższy niż kępy zawilca kiedy nie wkitnie, ale jest ażurowy, wg mnie to nie szkodzi. Z czasm będzie bardziej mopem, powinny mieć zbliżoną wysokość.

Zawilce te duże przed miskanty- fajnie, choć będziesz musiała pilnować żeby nie zdominowały zawilców wielkokwiatowych, bo dają króciótkie rozłogi, a młode maja listki bardzo podobne. Może próbować z zamist nich z jarzmianką? Bez bicia przyznaję że jej nie hodowałam i znam ja teoretycznie i z doświadczeń znajomej szkółkarki która ja poleca. Jeśli nie smaży tam strasznie i nie masz tam bardzo sucho, to bym spróbowała.
Tylko biały lub jasny róż, ciemny róż może gasnąć za bardzo.
Ogród Magdalenka 10:09, 01 paź 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
nieszka napisał(a)

Madziu, jak wstawiłaś fotki z zebrinusem w całej okazałości i przesunięcia wisienki, to zobaczyłam tą rabatkę na nowo Ja tak jak radzi Magnolia - wywaliłabym i zebrinusa i rozplenicę (choć wcześniej pisałam, żeby go tam zostawić) - jakoś zdominowują całą rabatę... Wisienkę posadziłabym niesymetrycznie bliżej środka (jak radziła chyba Syla i Nieszka). Jak ją posadzisz i wywalisz trawy, to zobaczysz gdzie brakuje kulek bukszpanowych - dosadziłabym je w puste miejsca, tak nieregularnie rozrzucone mniejsze i większe, a pomiędzy nie albo rozplenice małe (hameln, albo Little boy) albo hakone (ale nie żółte, tylko takie jasno zielone jak np.Albostriata). Ale to tylko moje zdanie, może inni lepiej doradzą, bardziej fachowo


Popieram w całej rozciągłości


Tak, ja tez popieram tą lokalizacje wiśni.O 'dosypanie' nierówne bukszpanów. I można zamiast Zebrinusa ulokować tam duża rozplenicę. Do tego zielone hakone bardzo fajne, albo niskie rozplenice- wtedy bardzo spójnie i powściągliwie.
A wiosną masę cebulowych jednego koloru- np krokusy, a na potem czosnki -allium ostrowskianum lub inaczej oerophilum (zakwitły u mnie w połowie maja, długo kwitły i były tak śliczne że zamówiłam sobie 80 szt następnych)-
Ogród Magdalenka 09:01, 01 paź 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Do góry
Wieloszka napisał(a)
Madziu, jak wstawiłaś fotki z zebrinusem w całej okazałości i przesunięcia wisienki, to zobaczyłam tą rabatkę na nowo Ja tak jak radzi Magnolia - wywaliłabym i zebrinusa i rozplenicę (choć wcześniej pisałam, żeby go tam zostawić) - jakoś zdominowują całą rabatę... Wisienkę posadziłabym niesymetrycznie bliżej środka (jak radziła chyba Syla i Nieszka). Jak ją posadzisz i wywalisz trawy, to zobaczysz gdzie brakuje kulek bukszpanowych - dosadziłabym je w puste miejsca, tak nieregularnie rozrzucone mniejsze i większe, a pomiędzy nie albo rozplenice małe (hameln, albo Little boy) albo hakone (ale nie żółte, tylko takie jasno zielone jak np.Albostriata). Ale to tylko moje zdanie, może inni lepiej doradzą, bardziej fachowo


Popieram w całej rozciągłości
Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi 07:23, 01 paź 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Do góry
Witam moje szalone i kochane dziewczynki WSZYSTKIE po weekendowej przerwie......

Anus asc ....oj dziekuje,ze napisalas o tacie i dziadku....ja chetnie poznalabym cala historie...sluchalabym bez konca o takich rodzinnych wspomnieniach .... dziekuje za cieple slowa ....oj juz wiem,ze gdybym cie spotkala przegadalybysmy nie jedna noc.....

Marzenko .....bo obraz musi pasowac do wnetrza....wiec wybor pod kolor dywanu jak najbardzie sluszny !!!!!!....oj sciskam i pozdrawiam cieplutko!!!!!!!

Daneczko....jak widze twoje zdjecia uslmiech nie schodzi z mojej buzi ....dziekuje, sciskam i cudownego tygodnia zycze....buziam mocno!!!!!!!!

Irenus:)...inwestujesz w mlody narybek ????? no brawo!!!!!! trzyma kciuki co by ktorys z nich okazal sie ARTYSTA!!!!!!!!!!!!!

Milenus....witaj kochana i sciskam mocno i....trzymam kciuki za nowe zlecenie ( juz doczytalam u Ciebie ) !!!!!

Aniu monte.....no tak, ty bylas pierwsza....dziekuje i sciskam mocno!!!!!!!!

Gosiu-malwes....a wiesz ze zaglowki i wiolaczelistka to tez moje ulubione... Marzenka sie smiala,ze obrazy dobieralaby do chodnika...ale ja zawsze dobieralam kolor obrazu do wnetrza gdzie mial zawisnac...gdy chcialam cos do sypialni....wiedziala,ze musi to byc cos delikatnego, romantycznego, zwiewnego...i pastelowego w odcieniach blekitu...i tak powstala skrzypaczka....a do salonu potrzebowalam cos co przelamie kamien i sprawi,ze mimo starych mebli nie bedzie to muzeum....i tak powstala wiolaczelistka....a w jadalni uwielbiam roz...pastelowy roz i kwiaty....wiec i zawisla magnolia....
...sciskam bardzo mocno i dziekuje za tyle cieplusich slow.....

Ewus ...witaj kochana i dziekuje slicznie!!!!!!


Kochani wcale obrazu nie malowalam....choc juz moze i czas zeby zakupic nowe plotna...niech leza i czekaja na odpowiednia chwile.....
....a poki co biegalam po sklepach w poszukiwaniu roz....i zakupilam na razie 2 austynki ( Mary Rose i Winchester Cathedral) ...i tulipki....reszte rozyczek zamowilam przez internet...wiec juz oczekuje na:

- Artemis x 2
- Reine Victoria
- Reine de Violette
- Souvenir de la malmaison x2 ( jedna pnaca)
- Princes of Wales ( hybryda - jasno-rozowe paki...cudna)
- Geoff Hamilton


jeszcze poluje na 3 inne ( na razie brak ) ale wszystko przede mna.....


dziekuje za wasze odwiedzinki, sciskam mocno i cudnego dnia.......
Początki 21:50, 30 wrz 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
Do góry
Danusza - bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś. Zapraszam częściej.

Ewa - staram się nie przesadzić. Natomiast co do ziemi to chcę ją dać do badania, ale słyszałam, że najlepiej zrobić to wiosną. Niestety nie wiedziałam, że powinnam przed zakładaniem ogrodu.
Wiem, że ziemia jest kiepska, bo w zasadzie wszystkie (chyba dosłownie) rośliny chorowały. Miałam i osutkę na tsugach, i pestalotię na żywotnikach, i zamieranie pędów cisa, i plamistość na berberysach, i magnolia zeszła na wertyciliozę, wszystkie bukszpany chorowały i też nie było wiadomo, czy to fytoftyroza czy coś odglebowego ale raczej to drugie sądząc po dokładnym oglądzie wykopanych egzemplarzy i po tym, że teraz wszystkie próbują wstawać i puściły nowe liście na tych pędach na których liście obumarły (przy zatkanym przewodzeniu grzybem nie mogłyby raczej puścić na chorych pędach, ewentualnie na nowych), ambrowiec już raz zaprezentował jakąś nietypową cercosporozę choć ten gatunek raczej na to nie choruje, o przędziorkach nie wspomnę....grzyb poraził też jarząba i buka. Na razie na szczęście umarł tylko jeden z chorych cisów i ta biedna magnolia. Mimo, że wiem iż młody ogród nie jest jeszcze odporny ale chyba naprawdę musi być coś nie tak, bo przecież ludzie zakładają ogrody i nawet nie wiedzą, że istnieją takie choroby jak ja wymieniłam....

I też mnóstwo roślin teraz ma dziwne objawy, które Pogotowie Ogrodnicze diagnozuje jako problemy odglebowe (głównie brak potasu, magnezu....)

U sąsiadów różnie - jeden z nich zupełnie nie dba o otoczenie, tam rośnie trawa a raczej trawowisko, kompletnie zdziczały ligustr i chore na rdzę grusze. Drugi sąsiad ma na razie chaszcze, tylko chwasty. Trzeci dba trochę...ale też mu chorowały rośliny, widziałam, że wycinał niektóre żywotniki. Czwarty sąsiad kocha ogród ale jemu strasznie wypadają z jednej strony rośliny - ma takie miejsce, gdzie traci wszystko co sadzi, też mu grzyb atakuje drzewka owocowe, borówki miały krytyczny niedobór potasu (tak sami zdiagnozowaliśmy ale potas pomógł), teraz też oprócz naturalnego sypania się żywotników, niektóre coś dziwnego wyczyniają i już widziałam jak pryskał kilka dni temu. A po skosie radośnie pięknie rośnie ogromne pole kapusty....

My robiliśmy z moim kolegą, Adamem, odkrywkę i daliśmy do oceny w Pogotowiu Ogrodniczym i pan Janusz powiedział, że błędem było zakładanie ogrodu na tej ziemi bez przekopania głębszego bo nie ma warstwy przejściowej i należy teraz przy sadzeniu mieszać.

Nie chcę przesadzić z nawożeniem - regularnie nawoziłam i nawożę tylko trawnik, inne rośliny dostawały tylko nawozy dolistne średnio 1x, 2x na miesiąc, teraz od sierpnia jesienne.
Na razie podsypaliśmy dziś z Adamem tej próchnicy pod ważniejsze rośliny (Danusia pisała, że ściółkuje nią wszystko, miesza z korą) i daliśmy kilka granulek obornika suszonego w niektóre, chorujące miejsca. Też się wahamy z tym obornikiem bo on ma dużo azotu, natomiast w wielu publikacjach jest napisane, że granulowany można do późnej jesieni, on sobie azot uwolni dopiero na wiosnę. A z tą próchnicą to tak naprawdę należałoby mieć worków nie 7 tylko 50 i ją porządnie albo przemieszać z ziemią, czego przy istniejących roślinach nie da się łatwo zrobić, albo pościółkować grubiej - myślę, że to nie zaszkodzi teraz na jesieni aby jej trochę dołożyć.

Co do rosahumusu to nie wiem - pewnie jeśli obornik to nie rosa, a jak rosa, to nie obornik - wybiorę jakieś jedno ale też nie mam tego jakichś ogromnych ilości, rozpuszczę w opryskiwaczu i trochę podleję wierzchnią warstwę. Tak solidnie to pewnie dopiero wiosną....

Monteverde - w wolnej chwili wrzucę zdjęcie tego ambrowca ale nie mam go na tym komputerze. On dostał takich "bakteriopodobnych" plamek od spodu liści a od góry są takie jakby chlorotyczne żółte plamki. Teraz też pożókły mu niektóre liście i wybarwia się na razie na żółto, nie na czerwono. SGGW nie bardzo chciało bawić się w badanie ale powiedzieli, że im to nie wygląda na chorobę. Pan Janusz dał swojej laborantce zdjęcia i też wstępnie uznała, że to raczej problemy odglebowo bo drzewko jako takie rośnie ładnie. Najwyżej trzeba mu dać zrzucić te liście i zobaczymy na wiosnę. Oprysk przecigrzybiczy miał jeden na jesieni więc już mu nic nie będę robić.

Mogłabyś wrzucić zdjęcia swojego ambrowca? Na przykład u siebie w wątku - co on teraz robi u Ciebie? Zółknie? Czerwienieje? Pół na pół?





Ogród Magdalenka 20:07, 30 wrz 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Madziu, jak wstawiłaś fotki z zebrinusem w całej okazałości i przesunięcia wisienki, to zobaczyłam tą rabatkę na nowo Ja tak jak radzi Magnolia - wywaliłabym i zebrinusa i rozplenicę (choć wcześniej pisałam, żeby go tam zostawić) - jakoś zdominowują całą rabatę... Wisienkę posadziłabym niesymetrycznie bliżej środka (jak radziła chyba Syla i Nieszka). Jak ją posadzisz i wywalisz trawy, to zobaczysz gdzie brakuje kulek bukszpanowych - dosadziłabym je w puste miejsca, tak nieregularnie rozrzucone mniejsze i większe, a pomiędzy nie albo rozplenice małe (hameln, albo Little boy) albo hakone (ale nie żółte, tylko takie jasno zielone jak np.Albostriata). Ale to tylko moje zdanie, może inni lepiej doradzą, bardziej fachowo
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 19:54, 28 wrz 2012


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
magnolia napisał(a)

Ech- namieszałam chyba.


Magnolia, przejrzałam proponowane przez ciebie roślinki.
Zacznę od tyłu
Liriope - masz rację, za dużo trawopodobnych i zlewałoby się w całośc.
O szałwii już pisałam, a jak jeszcze dodałaś, że może łapać grzyba to tym bardziej odpoada.
Tojeść - yyyyy... nie rzuca mnie na kolana, chociaz w grupie to pewnie lepiej wygląda...,a, napisałas, że ekspansywna, to odpada.
Rudbekia - nie lubię ze wzgledu na kolor
Jeżówki - no, te to mnie ostatnio zaskakują, znałam tylko te podstawowe odmiany i kolory i pałałam takim samym uczuciem jak do rudbekii.... ale te pełne....piekne są...może gdzieś indziej je upchnę i połączę tak jak piszesz z obiedką lub śmiałkiem
Jarzmianka - no i tu mi zabiłas ćwieka bo jest sliczna ale nie na słońce...hmmm, niby te świerki co w poblizu duze ale jak dzis zaobserwowałam cienia zbytnio tam nie ma - bardziej już cien pada na hosty między brzozami...

I powracamy do zawilców
Mieszańcowy odpada ze względu na to okrywanie.
Wielkokwiatowy to jest to !!!! Podoba mi się !
Ten japoński nie podoba mi się, ze tak się do góry pnie, na łysej łodyzce i ona jest zakończona kwiatkiem...taki właśnie ażurowy, ale pewnie w tym jego urok,

Więc może tak (wiem, nie zaczyna się zdania.....ble, ble, ble ) miskanty, przed nimi rząd zawilców japońskich, a przed nimi te wielkokwiatowe (bo pisałas że za nimi pasowałoby jakieś wyzsze pietro), a przed nimi pas 'frosed Curls'
I wilk syty i owca cała ?

Magnolio, poddaje to twojej ocenie, bo ja tylko lajkonik ogrodowy
Ty te wszystkie roslinki masz w małym palcu u stopy, widziśz od razu z czym fajnie wyglądają...
zielonastrefa 17:37, 28 wrz 2012


Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 1520
Do góry
Monitko dzięki za zachętę
Diano dziękuję za słowa uznania i pochwały nie mogę się już doczekać, aż na tym kółku wszystko rozkwitnie
Ozz moja magnolia jest bardzo mała - o połowę mniejsza niż była jak ją kupiłam. Jest po przejściach i do tego ryje pod nią kret chcę ją przenieść w bardziej zaciszne miejsce.
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 16:43, 28 wrz 2012


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
Magnolia, nie namieszalaś - muszę to wszystko pooglądac na spokojnie.

Dopiero włączyłam komputer - długo zeszło mi w szkółkach, potem korki w drodze powrotnej i z językiem na brodzie do przedszkola.
Ale kupiłam
Jak będziesz miec chwilę to spojrzyj wieczorkiem, wkleje zdjęcia - kupiłam 'Jedelloh', 'Frosed Curls', miskanty 'Krater' i seslerię - ale tylko 11 szt, za to zajmuje całą doniczkę i myslę, że spokojnie da się podzielic nawet na 4...

A do tego - zakup niekontrolowany
30 doniczek lawendy 'Dark Hidcote Blue'

A z zawilcami w szkółkach problem - były tylko te japońskie, różowe, uwaga - po 25 zł ! EDIT - namieszałam zawilce były po 13,50 ale jak dla mnie i tak za duzo...

Ogarnę troche dom, dzieciom coś do jedzenia i wracam ze zdjęciami
zielonastrefa 16:25, 28 wrz 2012


Dołączył: 20 cze 2012
Posty: 1908
Do góry
A duża ta magnolia? Lepiej ją przesadzić na wiosnę, bo ma delikatne korzenie - teraz obkopać rowem i zasypać go torfem, a na wiosnę jak nabrzmią pąki przenieść na miejsce właściwe.

No i podlewać intensywnie, bo sucha ta jesień.
Ogród Magdalenka 10:34, 28 wrz 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Noemi ja też muszę wyjść za parę minut.
Akurat wyjeżdżam na babski wyjazd, wracam w niedzielę.
Będziemy gadać, gadać, gadać, jeść, spacerować, może wpadniemy na grzyby, może rolki....Ale główna atrakcją będzie gadanie.
Wrócę, w niedzielę dopadnie mnie rodzina, ale zajrzę do Ciebie jeśli mi się uda. A jak nie to w poniedziałek rano
Ogród Magdalenka 10:16, 28 wrz 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 5938
Do góry
magnolia napisał(a)
nie mogę powiększyć projektu, a córka zrobiła mi czystkę na pulpicie i nie mam go u siebie.
Z tego co pamietam i troche widzę, rozplenica miała być wpleciona pod drzewo i jakby na tyłach bukszpanów, tak? Czyli ona powinna byc docelowo ciut od nich wyższa lub równa.
Wtedy pasuje tam odmiana Hamlen- o 1.3 niższa niż zwykła i wcześniej kwitnie , chyba też Medium boy i Little boy- choć o te trzeba spytać np Tomka z Radkowa( o wysokość i zimowanie, one wie najlepiej bo je produkuje).

Z innych traw jeszcze by się nadawała hakonechloa- ale wolno rośnie,

I może Carex morrovi Variegata, albo Liriope np Big Blue, choć tutaj nie wiem czy docelowo nie za niskie by były na tyłach- rośna tak 30-40 cm. Jeśli tak, wtedy trzeba by wyjść nimi też trochę do przodu, dodać nowe kępy



Magonlio dziękuję ....tak miało być ....dwie rozplenice przy wisience i jedna koło furtki .... zebrinus fajnie wyrósł , ale zakłóci według mnie linię drzewka ...musiałabym przesadzić kulki ,bliżej chodnika , bo tam jest mało miejsca ....rozplenica jest za wielka ... hakonechloe mam , mogę posadzić między kule, będzie trochę żółtego .... jutro muszę posadzić wisienkę ..... dokupię rozplenicę koło wisienki , tą mniejszą odmianę , mam jeszcze pytanie czy te kulki poprzesuwać ????

......
muszę na chwilkę wyjść z biura ... ale za godzinkę wrócę, dziękiiiiii bardzo .......
Ogród Magdalenka 09:48, 28 wrz 2012


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
Zebrinus daje kolor, barwę, ale docelowo jest ciut za wysoki. Jakby miał być pod wisienką to zasłoni jej nogę, i nie będzie zbyt ładnego efektu.Pod nią musi być tylko taka grzywa, kępa u nóg która jej nie przytłoczy. Ale można go zostawić narazie, kiedy jeszcze reszta jest mała, bukszpany i trawki wymienione na inne nie tak widoczne. Ale z czasem out.
Tak myślę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies