Aniu ja spóźniona, pozdrawiam i ciepłe życzenia przesyłam
Dziękuję za życzenia i piękną różę
Aniu wpadłam po dłuższym niebycie i wstyd mi, że przegapiłam jubileusz Życzę Ci mnóstwa stron, ciekawych rewolucji i moc odwiedzających duszyczek
A rabaty prezentują się przecudnie naprawdę baaaardzo mi się podobają symetryczność i przemyślane ruchy to jest właśnie TO pozdrawiam Cię
Aniu składam gratulacje za przekroczenie 200 stronki, trochę późno, ale miałam robotę z grzybami
Aneczko, dziękuję za ślicznotkę
Anuś, mnie się bardzo podba tak jak namalowałaś CIemne róże i na ich tle jasne - wyglądałyby super Dlaczego wszędzie muszą być iglaki? Czy róże pnące nie stanowią same w sobie pięknego tła dla piętra niższego?....
I jeszcze tylko powiem, że kółeczko wyszło cuuuudnie!
Takie było założenie z tymi różami, ale wyszło na to, że tylko Falstaff wyrósł na wysoką różę, Szekspiry nie bardzo.
Ten kąt zostawię tak jak jest, ale róże podmienię na wyższe i dam im więcej miejsca na rozrost.
Aniu kawał dobrej roboty
Dziękuję Joasiu
Aniu, ale Ty się napracowałaś. A ta kostka rozumiem nie jest na stałe?Całe szczęście, czy ona ułatwia Ci koszenie trawnika?
Kostka nie jest na stałe, zbyt często zmienia mi się wizja i ogrodu i obrzeży
Kostka nie tyle ułatwia mi koszenie, chociaż też, ale bardziej chodzi mi o to, że lubię widoczne granice pomiędzy trawnikiem a rabatami, to taki dorze widoczny rozdzielnik .
Anuś, mnie się bardzo podba tak jak namalowałaś CIemne róże i na ich tle jasne - wyglądałyby super Dlaczego wszędzie muszą być iglaki? Czy róże pnące nie stanowią same w sobie pięknego tła dla piętra niższego?....
I jeszcze tylko powiem, że kółeczko wyszło cuuuudnie!
Ja wcale nie pisze że wszędzie mają być iglaki.
Chodziło mi o zrobienie tła dla róż, proponowałam też liściaste jako tło.
Ania sama pisała że nic na tej rabacie nie wygląda jak powinno, moim zdaniem właśnie dlatego że brakuje tła- czyli spokojnej matrycy dla wyeksponowania elementów niejednorodnych, dynamicznych, kolorowych.
Oczywiście nie każdy się musi ze mną zgadzać.
Tu, w rogu nie ma co wykopywać tych ciemnych róż , jest on juz całkiem zagospodarowany. Zostaw róże jak są.
Za to z przodu daj duuże kępy poduchowatych bylin.
Pod samą wiśnią masz coś zaplanowane?
Jeżeli chodzi o ten kąt, to ja też uważam, że brakuje tła, czegoś zielonego, co wyeksponuje te róże, ale kłopot polega na tym, że to niewygodny kąt i w dodatku mało słoneczny, winobluszcz już zbytnio zacienił to miejsce.
Zobaczę jeszcze w następnym roku, czy mi się to będzie widziec, jak nie, to też przekopię .
Ale gdzie te kępy poduchowatych wcisnąc?
Musiałabym usunąc lawendę o ile dobrze myślę?
Budleję już wyrzuciłam, zaraz wrzucę zdjęcia.
Pod wiśnią nie mam nic konktetnego, obok niej są tylko irysy.
I zostaje dziura, w którą nie wiem co dac.
Witaj Aniu, spaceruję po Twoim ogrodzie od dawna i podziwiam róże. Też chciałam mieć je w ogrodzie ale niestety chyba muszę dać sobie z nimi spokój. Męczyły je mszyce, choroby grzybowe ale co najgorsze to przemarzały co roku mimo dobrego okrycia . Troszkę Cię znam z innego forum. Pozdrawiam serdecznie,Ela
Elu, miło mi Cię gościc .
Mszyce i choroby męczą wiele róznych roślin, nie ma się co zrażac.
Czasami wystarczy tylko wybrac odpowiednie, zdrowsze, bardziej mrozoodporne odmiany i większośc kłopotów znika.
Nie ma takiego miejsca w naszym kraju, gdzie róże nie mogłyby rosnąc, znam osobę, która nawet w górach ma piękne okazy róż .
Jestem dobrej myśli .
Aniu-w dygresji do masy plastycznej na tort. Jak rozwałkowujesz podsyp mąką ziemniaczaną i musisz jednakowej grubości wałkować. To trudna sztuka, trzeba by robić to codziennie żeby wejść do wprawy. Nie przejmuj się, dzieci się i tak cieszą jak mogą w tym brać udział. Moje też uwielbiają ze mną ciasta robić a najbardziej wylizywać masy z makutry.
Ja podsypuję cukrem pudrem, daje to bardzo dobry efekt.
Kłopot nie polega na wałkowaniu, masa zwykle mi się przerywa, gdy ja przenoszę na tort.
Może za cienko wałkuję?
Rabaty wyszły bardzo ładne, to koło bardzo fajnie wyszło. Jak trawka nabierze kolorku to będzie jeszcze ładniej. Uczę się od Ciebie róż, też kiedyś będę miała , ale na razie róże do dla mnie wielka tajemnica, ale się podszkolę
Na początku wszystko jest tajemnicą .
Mam nadzieję, że darnie się przyjmą, bo jak nie to mnie jeszcze czeka sianie trawy w tym roku .