Reniu, bardzo dobry pomysł masz. Faktycznie, by tak pasowało. Pomyślę o tym.
Jeszcze wrócę do tej rabaty zimą, wtedy rozrysuję nasadzenia i poproszę o pomoc. Jedno jest pewne: albo miskanty albo trzcinnik
Pomysł na rozplenice fajny
Ta lawenda najładniejsza jest. Ale jak padnie, kolejnej nie kupię chyba. Jakoś mi nie pasuje do mojego ogrodu. Zbyt dużo cienia tu przez budynki, żywopłoty, a ogród mały ...
edit: znalazłam trzcinnika z wysokim rozchodnikiem. Fajnie wygląda Inspiracja
Jaki rozchodnik by pasował? Może by dać przed trzcinnik, a przed na brzegu żurawki?
Rozplenice na żwirek razem...
Agatko, wiosną. I bardzo mi się podoba.
Tutaj wchodzi mi w okno kuchenne, jestem zachwycona
Zbyszek chciał, bym taki przy garażu posadziła blisko zakątka, gdzie siedzimy, aby trochę zasłonił kącik przed oczami sąsiadów. Wydaje mi się,że on szybko rośnie. Na wiosnę się skuszę albo na podział (chociaż szkoda ruszać go), albo dokupię drugiego na targach. U ciebie ślicznie o tej porze się złoci
Mój jeszcze zielony, choć już niektóre liście żółkną. Przed nim jeszcze bym dosadziła coś niższego. To taki wąski prostokąt, ale kaskadowo by tam pasowało sadzenie, wyższe z przodu, niższe w kierunku brzegu.
Teraz mam tam Trzcinnik Overdam. Też misie podoba, jakby się rozrósł, to fajnie by wyglądał, ale on jest niski, więc takiego efektu nie uzyskam...
A przy garażu na podjeździe będzie kawałek kostki, reszta - trawa ...
Iwonko, siedzę po pracy i korzystam z internetu, bo chce wrzucić jakieś aktualne zdjęcia. Głupio będzie wrzucać jesienne zdjęcia w zimie To taki mój pamiętnik
Mam nadzieje, że mój internet w domu w końcu ruszy, bo mam spore zaległości na ogrodowisku, a w pracy jak to w pracy, mam tylko króciutka przerwę i nie sposób wszystko obejrzeć
Nieraz się zastanawiam czy nie za dużo piszę Dzisiaj wrzucam większości pismo obrazkowe
Anitko, pięknie.
I jak dobrze, ze się odezwałaś znowu.
Nie zapisałam sobie wątku, miałam tylko w zakładkach i mi uciekło
I nie pamiętałam nazwy wątku, a tak chciałam doczytać do końca. Teraz już mam i zaznaczam znowu do poczytania
Niby niewiele stron, ale czytam każdy post, analizuję każde zdjęcie, układ, kompozycje i tak mi trochę schodzi
Iwonko, też lubię ten zakątek, choć jeszcze trochę w nim nieustająco gmeram
Dzisiaj choć leje jak z cebra, to z okna prezentuje się kolorowo
O to mi właśnie chodziło
My posiadacze małych ogrodów mamy chciejstwa i potrzeby podobne jak właściciele boisk, a może i.... większe
Iwonko powoli, małymi kroczkami zaczynam stosować sie do zasady zmniejszania liczebności gatunków (idzie mi to strasznie opornie) również jeśli chodzi o trawy. Staram się grupować rośliny i wybierać tylko te gatunki, które dobrze u mnie rosną, i nie wprowadzają dodatkowego haosu w kokoszkowym Makowie.
I tak na przykład: do rabaty z kulkami stosuję trawy z większa sowbodą, wybierając kilka gatunków. Jeśli rabata jest z różnymi roślinami to staram się trzymać jednego gatunku. Wbrew pozorom dzięki trawom można wprowadzić harmonię do ogrodu spinając kilka rabat powtarzajacym się ciągiem np. wysokich miskantów.
A tak na marginesie podiziwiam konsekwencję ogrodników, dziewczyn, które na tych swoich boiskach stosują monokultury i na olbrzymich rabatach sadzą jeden gatunek traw. Podziwiam ich i efekty tej kosekwencji.
Ale trzymajmy się małych ogrodów.
Dla mnie Mistrzem Świata łączenia roślin w małym ogrodzie nie stosując sie do trendów minimalistycznych jest Przemek z "Ogród mały ale pojemny"
Zresztą przykładów na piękne łączenia traw z trawami i z innymi roślinami na O jest całe mnówsto.
Rozpisałam się ....sorry. Chciałam tylko Cię wesprzeć bo dylematy mam takie same jak Ty. Sposób na nie ...tylko metoda prób i błedów a później kosekwencja
Uniknąć tych problemów można tylko wtedy, kiedy się kopiuje dokładnie, identycznie pewne kompozycje i to kompleksowo. Przecież wiemy, że to samo połączenie w jednym ogrodzie zachwyca, a kompletnie nie sprawdza się w innym, bo nie to tło, nie ta wystawa, nie ta gleba i tak dalej...więc nic innego nam nie pozostaje jak ...przesadzanie.
ściskam Cię Iwonko
A mi pasuje ten trzcinnik krótkowłosy z rozplenicą tylko miscanty się gryzą z tym zestawieniem jak dla mnie i tam gdzie jest jedna rozplenica można by zrobić całe poletko (zamiast lawendy) a zamiast chorujących bukszpanów może powtórzyć żurawkę?
Aniu, nie wiem, o której smukłej trawie piszesz. Moze chodzi ci o Trzcińsko krótkowłosy?
Będę go wiosną przeprowadzała z tamtej rabaty. On chyba pojedynczo wygląda najlepiej. Każda sadzonka inny ma pokrój, wzrost itd.
Roze u mnie strajkują. Drugie kwitnienie kiepskie.
Asiu, dziękuję. Irga śliczna, tylko o kolorze trzeba pamiętać. Korale obecnie w kolorze cegły. Z różowym byłby zgrzyt
Ale morelowy odcień róż na tej samej linii widokowej albo bordo - jest juz fajny widok
Mirelka, ta rabata teraz cię moze drażni, bo jesienią są intensywne kolory. Poczekaj na inne pory roku i niech się rozrosna hacone. Zielone by były za mdłe... Będzie ci się jeszcze podobać.
Te rozchodniki okazałe chyba są najlepsze. Ja też z nich jestem zadowolona. Mam dwie inne odmiany mniejsze i szybciej przekwitają i się pokładają.
Mireczko, na końcu ogrodu. Na prawo są skrzynie warzywne, a na wprost i na lewo posadzilam róże. Na wprost najpierw planowałam Anabelki, ostatecznie wszystkie razem posadzilam tez w tej części, ale zaraz za klonem. Nad tą częścią ogrodu już rok pracuję. Wcześniej miałam tam byliny, taki misz masz wszystkiego, czego bylo mi żal pozbyć się z ogrodu.
Na fotce by nawet nie bylo widac, bo teraz to tylko kopczyki są.
Mirelko, nie chodzi o przepych, tylko połączenie faktur. Niewiele się dzieje na tej rabacie jesienią, za to trzcinnik zlewa się z rozplenicą, co mi nie pasuje.
Kasiu, też lubię trawy. Ale nie wszystkie połączenia traw mi pasują. Komponowanie ich wcale nie jest takie łatwe.
Ha, sąsiadki pelargonie fajne tło robią.