Udało mi się usunąć jałowca-czupurka, który był wsadzony przed domem. Zmiana był już od dawna zaplanowana, ale szukałam zamiennika.
Nie chciałam wsadzać tam wysokiego drzewa, ani wprowadzać jakiegoś jaskrawego koloru.
Miejsce jałowca zajął zielony klon palmowy ' Scolopendrifolium'. Na razie malutki, ale za klika lat (jak oczywiście przeżyje), myślę, że fajnie wypełni tą przestrzeń.
Przy okazji demolki, aby wykopać jałowca musiałam usunąć bergenie. Chyba już tam nie wrócą. Spełniły przez kilka lat swoją funkcje. Teraz pora na nowe