Iwonka napisał(a)

Niesamowicie te róże wyglądają na tle kamienistej ściany i błękitnych poduszek. Mam nadzieję, że obecne deszcze oszczędzą ich urodę. Żadnych podpór nie widzę, muszą mieć sztywne gałęzie przy takiej wysokości. Mnie niestety róże nie lubią i tak jak MałaMi zrobiłam remont i wydałam kilka w dobre ręce

Ta 'Novalis' ma bardzo sztywne pędy, kwitnie cały czas, nie trzeba jej podpierać. Osiąga ponad katalogową wysokość. Niestety deszczowa pogoda nie pozwala cieszyć się różami. Ostatnio oglądam je głównie przez okna rano, bo jak wracam z pracy to już ciemno i nic nie widać.

Dawno mnie nie było, ale wymieniliśmy dostawcę internetu LTE z sieci P... na O... i po początkowej, kilkudniowej euforii związanej z szybkością nastąpiła jakaś modernizacja lub awaria nadajników. Od miesiąca prawie nie mamy internetu. Więc jest czas na inne zajęcia
W sobotę całe popołudnie do zapadnięcia ciemności wsadzałam cebulki tulipanów i czosnków. Najgorsze było zadecydowanie gdzie je wkopać. Pierwszy raz wsadzam takie ilości. Większość tulipanów będzie w "kamiennym kręgu". Tam są głownie byliny, więc na wiosnę tulipany będą widoczne. To miejsce też jest dobrze widoczne z domu. Parę białych posadziłam przy wejściu do jarzyniaka przed kulami z bukszpanów i kilka przed domkiem. Przed wsadzeniem zaprawiłam je w Topsinie.
Czosnki dosadziłam w kamiennym kręgu i w innych miejscach pomiędzy chortensje.
Teraz tylko pozostaje czekać do wiosny.
Moja lista posadzona w tym roku:
Czosnki:
'Mars' - 20 szt. dosadzone do posadzonych wsześniej 2 lata temu
'Gladiator'- 10 szt. dosadzone to posadzonych wcześniej 2 lata temu
'Mont Everest'- 15 szt.
'Purple Sensation'- 35 szt.
'Atropurpureum'- 40 szt.

Tulipany:
'Exotic Emperor" - 40 szt.
'Queen of Night' - 40 szt.
'Purple Pion' - 32 szt.
'Blue Diamont' 15 szt.
'Black Hero' - 25 szt.
'Snow Crystal' - 42 szt.
'White Prince' - 30 szt.
'Purple Flag' - 21 szt.
'Passionale' - 21 szt.
'Cincenetti' 10 szt
'Tulipan biały' - 50 szt.
'Tulipan czarny' - 20 szt.
I jeszcze białe i niebieskie szafirki.

Z prac ogrodowych w ostatnim czasie miałam zaplanowane pomalowanie pergoli i bramki, która była przy wejściu do jarzyniaka na biały kolor. M ją zdemontował i tak sobie leżała i czekała, aż przestanie padać. A że padało dość długo to naszły nas przemyślenia czy ja montować z powrotem. M zasugerował, że bez niej jemu bardziej się podoba. Ja nie wyobrażałam sobie, że jej nie będzie, ale po dłuższym namyśle podjęłam decyzje,że rezygnujemy z niej. Nie będzie pergoli. Będzie tylko jakaś nowa, fajna bramka

A to o niej mowa:


A teraz jej już nie ma

W donicach na tarasie bez zmian. Tylko mini chryzantemkom coś zjadło płatki i jakieś dwa tygodnie temu zostały wymienione na kapustę ozdobną.

Chortensje w donicach przy garażu przybrały mocno jesienne barwy. Bardzo podoba mi się ta zmiana wybarwienia w zależności od pory roku. Ot jedna roślina a cały rok jakbym coś zmieniała. I nie ma nudy

To te same chortensje, które w maju były zielone:

Na początku lata przebarwiły się na biało i takie lubię najbardziej:

A tu w sierpniu:


A teraz dopasowały sie do barw jesiennych w moim ogrodzie:

W całym ogrodzie czuć jesień na całego. Wczoraj udało mi się wygospodarować pół dnia wolnego, wycięłam przekwitnięte róże, wyrwałam pomidory, które już nie mają owoców i posprzątałam częściowo po Ksawerym Choć nie ukrywam, że on też oprócz nabrudzenia to też troszeczkę posprzątał wywiał część liści z brzóz.
Udało się zrobić klika zdjęcia, choć słoneczko nie chciało nawet na chwile wyjrzeć za chmurek.
Przed Ksawerym:


Po Ksawerym, bez mojego udziału:

Zawilce.


Kwiaty róży 'Artemis' przybrały delikatnie różowawy odcień.

Jesień, nie ma co się okłamywać

Anitko, pięknie.
I jak dobrze, ze się odezwałaś znowu.
Nie zapisałam sobie wątku, miałam tylko w zakładkach i mi uciekło
I nie pamiętałam nazwy wątku, a tak chciałam doczytać do końca. Teraz już mam i zaznaczam znowu do poczytania
Niby niewiele stron, ale czytam każdy post, analizuję każde zdjęcie, układ, kompozycje i tak mi trochę schodzi