Verona to to nie jest na 100% zastanawia mnie ilość pąków bo Orange Princess nie jest wielokwiatowy. Może na zdjęciu tak wyszło. To niski tulipan. Zobacz w porównaniu z Balleriną i Negritą. Orange jest w lewym dolnym rogu. Połowa wysokości innych. I ma zielone przebarwienia na zewnątrznych liściach a ten ma ciemne brunatne jak Princess Irene. Nie pamiętam czy mój miał też bordowe mazy bo to może zależeć od stopnia rozkwitnięcia. Orange Princess bardzo ładnie mi powtórzył kwitnienie w następnym roku po wcześniejszym wykopaniu cebul w czerwcu. Nie zostawiałam go w ziemi.
Edit, sorry za literówki. Telefon.
W tym roku warzywka pomimo suchego sezonu są dużo lepsze.
Wczoraj jeszcze zerwałam fasolek szparagową i wykopałam pozostałe ziemniaczki.Od czerwca do tej pory mieliśmy i mamy swoje.A tak się śmiałam na poczatku z męża co on tu wymyślił. sadzenie ziemniaków.
Ale jestem zadowolona.Bo nawet ziemniaczki swoje lepiej smakują i są .Na drugi rok znoewu posadzimy.Miejsca na warzywa jest sporo.
Ale jeszcze selery, pory, buraczki , pietruszka zostały mi w warzywniku .w poniedziałek je wykopię.
I mnie w tym roku zbiory dyń zaskoczyły.Zbytnio o nie nie dbałam.Rosły sobie same.Nie za wiele podlewane.Ważniejsze były inne rośliny.A one sobie poradziły.
Kilka dyniek w ubiegłym roku dostałam i stały jako ozdoby, dekoracje długo do zimy.
Najpierw w ogrodzie potem w domku oczywiście.
Potem jak zaczęły marnieć rozcięłam i wyje łam nasionka .Wyschły i w tym roku posadziłam.I są .
Piękne i różne.
Kilka dyniek innych dostałam od Ani -anpi.I będą nasionka na drugi rok.
Ale w sklepie tę są różne dynie ozdobne. Jedne nawet kupowałam .
Agus ja leję hektolitry wody, kolejna inwestycja na wiosnę będą u mnie zbiorniki na deszczówkę i uszczelnianie studni. Świerki strasznie piją wodę, pustynia jest wokół. A zmiany jak co roku, lubię ruch i lubię zmiany , a że sama projektuje i wykonuje to łatwiej mi przychodzi
Największe zmiany zaszły dzieki salonowi, spa i zamianie altan - jednym słowem pełna zmiana architektury
X2018
x2019
X 2018
X2019
Kasia - na końcówkach płatków ma intensywny róż. Może przeświecać w pąku. Zobacz sama. Nie mam jej teraz w pąku więc nie mogę zrobić zdjęcia. Nie wiem też od czego to wybarwienie. Ale jak sama widziałaś raz jest w morelo-kremie a raz w różu.
Poranne wstawanie optymistyczne. Nie dość, że mrugam, to jeszcze tęcza za oknem!
Dziękuję, że zaglądacie do mnie i utwierdzacie, że są ludzie, którzy nawet w nocy tu zaglądają, wpisując się ku pamięci tego wątku.
Szkoda, że to drzewo nie jest Wasze, oj szkoda. No ale jako tło też się może przydać
Jak dasz drzewa, to za pniami i tak będzie łyso, więc sugerowałabym jednak krzewy, by mieć liście i gałęzie już od dołu.
Masz dużą działkę, więc i ilości niemałe. Kupując małe ilości lub pojedyncze sztuki z danego gatunku zrobisz misz-masz i do tego niewidoczny, wszystko zleje się w chaotyczną plamę.
Zrób ogólny plan co i gdzie ma się w ogrodzie dziać, ustal priorytety, działaj etapami. Zrób projekt i realizuj go nawet przez parę lat, ale spójnie i konsekwentnie. Zacznij od posadzenia drzew, by już rosła gęstwina. Ważne dla mnie byłoby też osłonięcie się przed brzydkimi widokami.
Jeśli styl formalny to drzewa sadzisz w równych odstępach, od linijki, do tego możesz je podświetlić od dołu. Ustawiasz je na punktach siatki wyznaczonej przez dom lub ogrodzenie. Sprawdź jaka wysokość drzew wystarczy, by ten kiepski widok przesłonić. Jeśli np 10m to spoko, sporo ładnych drzew w tej wysokości znajdziesz. Pięknie wyglądałyby np brzozy Dorenboos, ustawione równiutko, tylko trzeba im zrobić kontrastowe tło, by pnie podkreślić. Jeśli byś zdecydowała się np. na śliwę wiśniową to byłby to ekstremalnie mocny akcent w ogrodzie, trudny do ugryzienia, ale wdzięczny wiosną Pod te drzewa dałabym totalnie jednorodne dno "lasu". Będzie tam cień do półcienia, w zależności od drzew, pytanie więc jaka jest gleba- sucha czy mokra no i ph. No i czy w ogóle taki zagajnik Ci pasuje.
Jest jeszcze kwestia tego jak słońce wędruje po ogrodzie i gdzie masz cień. Chodzi o efekt jaki da dosadzenie drzew, czy zacieni ogród czy nie.
Generalnie, podziel tę przestrzeń na strefy, odpowiedz sobie na pytanie co lubicie robić w ogrodzie. Każdą z tych rzeczy robi się w innym miejscu, np ognisko nie może być wśród drzew, może być z dala od domu lub blisko, ALE miejsce do jedzenia posiłków musi być blisko kuchni, bo inaczej można zwariować. Basen czy staw powinien być z dala od drzew liściastych i najlepiej w słońcu. Miejsce na pogaduchy lepiej ustawić z dala od ulicy czy sąsiadów. Czy są dzieci i w jakim wieku, czy są osoby starsze i niepełnosprawne?
Moim zdaniem, przy tak dużym ogrodzie ważne jest, by wyznaczyć sobie cele podróży do najdalszych zakątków, by tam zaglądać, by to nie był tylko widok i by wykorzystać cała dostępną przestrzeń. Daleko można się udać, by pobyć samemu, poleżeć w ciszy, posłuchać kaskady wodnej, można rozpalić ognisko z przyjaciółmi, albo mieć tam warzywnik, kompostownik, szopę. Może masz w domu nastolatki, które potrzebują się trochę odizolować.
Generalnie nie zaczynaj od roślin, tylko od funkcji, tak jakbyś tworzyła pokoje w ogrodzie. To Ci narzuci np czy trzeba coś osłaniać, czy tylko zimą, czy przed widokiem czy przed wiatrem. Takie ograniczniki ułatwią wybór roślin, które spełnią swoje zadanie.
Popieram miskanty, fajnie posadzone, spokojnie będzie można ten motyw gdzieś powtórzyć w ogrodzie
Wydaje mi się czy masz tam spad? Można to fajnie wykorzystać i stworzyć tarasy. To mogłoby dać efekt wow.