Waldku mam jeszcze jedno pytanie..
Mam w ogrodzie młodą kilkuletnią czereśnie,zawsze pięknie kwitnie ale niestety nie ma możliwości wytworzenia owoców,ponieważ jest bardzo atakowana przez mszyce (dosłownie jest nimi oblepiona) a jak mszyce to i zaraz mrówki

mam wrażenie,że biedronki docierają do niej zbyt późno..a i tak nie dają rady ogarnąć tego ogromu mszycowego..
Do tej pory (nieporadne) moje metody walki z nimi to : próby zdejmowania paskud ręcznie
co kilka dni oprysk wodą z octem
celowanie w nie ze szlaucha ogrodowego ustawionego na największą moc

i to wszystko na nic..
A więc ..jak z nimi walczyć ?
Wyczytałam gdzieś że pomocne mogą być..skórki od bananów,pocięte na kawałki i wkopane pod drzewkiem,oraz przywiązane do drzewka żółte wstążki które mają za zadanie przyciągać biedronki
Słyszałeś może o tych metodach? a może sam je stosujesz ?