Dziewczyny ja jestem nieobiektywna jeżeli chodzi o koty, bo jestem ich wielbicielką Tylko, że moje wspinają się po kanapach i wąchają kwiatki Do ptaków jedynie śpiewają
Ale pogoda dzisiaj ładnie było i ciepło, szkoda że zarabiać trzeba. W sobotę też ciepło było ale wiało, może i dobrze bo w niedzielę robiłam urodziny syna i sobotę spędziłam bawiąc się w cukiernika. Wybaczcie nieogrodowiskowe zdjęcie ale musiałam.
W niedzielę wiało jeszcze bardziej ale słonko było i stojąc przy garach przez okno widziałam kwitnącego w mojej łączce nagietka, niestety nie miałam czasu zrobić zdjęcia. Mam nadzieję że w sobotę będzie ładnie i że nie będzie już padać. Trawnik mam praktycznie podmokły, w rabatach lepiej. Mam nadzieję że mi wszystko nie wygnije.
Słonko spowodowało że nabrałam chęci na planowanie rabat. Urodziny Kuby za mną więc zaczynamy
Rabata frontowa, wykonanie jej raczej nie w tym sezonie ale cały czas chodzi mi po głowie.
Ewa ,
Jesteś genialna ,
Nie pomyślałam, żeby ciemiernikowi ( mam tylko 1 sz)
Przyciąć liście.
Kwiatków u mnie nie widać
Bo liście wszystko zasłaniają
Dzięki za poradę
Mata to zawsze jest mata, im starsza tym będzie się bardziej rozsypywać w pył.
Jeśli chcesz się osłonić, to może rozważ bluszcz na siatkę (Hedera helix) ten zimozielony?
To już wieczne będzie i przynajmniej zielone. Zieleń jest zawsze lepsza niż płot, patyki to patyki, straszą.
Jeśli ktoś ma płot jako taki i zasłania go patykami które się rozwalą i na nie wyda pieniądze, to niech lepiej te pieniądze wyda na rośliny.
Hmm, a nie mogłabyś po prostu posadzić "czegoś" odwracającego uwagę od tej rabaty hamakowej? Ona jest bardzo wyeksponowana.
Kompletnie nie znając na żywo Twojego ogrodu walę w ciemno trzy propozycje. Tam gdzie strzałki jakieś ciekawe solitery lub rabaty. Albo powiekszyć rabatę spod płotu i posadzić tam coś kolumnowego. Trochę zmniejszyłoby to rozmiar hamakowej i jej ekspozycję.
Teraz widzę jeszcze czwartą możliwość. Powiększenie rabaty przy domu, tej południowej
U mnie w ogrodzie jeszcze wszystko nie przycięte, bo a nuż przyjdzie jednak mróz, ale zrobiłam dosłownie parę fotek tych roślin, które jako tako się prezentują.
Czas na fotki
Ciemiernikom liście przycięłam już miesiąc temu. teraz ładnie widać kwiaty.
Jedna odmiana miodunki jest zimozielona.
Ja już rok o nim myślę Taki czerwony lub różowy.
Na wspólne nasze spotkanie już czekam
Oj do ekspertki to mi daleko.
Ja mam 1 martagonkę już 3 rok.
Zimuje dobrze, bez żadnego okrycia.
Co roku ładniejsza.
Sama jeszcze jaką dokupić w innym kolorze.
Także śmiało kupuj.To piękne lilie.
Lilie też możesz przesadzić.Jak tylko wypuszczą listki małe.
Ja w ubiegłym roku ze 3 przesadzałam.
I wszystko było ok.
Cieszę się bardzo. My też byliśmy zachwyceni tą kompozycją. Oszczędna i efektowna
Co do hortensji, to trudno mi coś napisać. Ta zima/niezima jest tak nowa z tymi ciepłymi temperaturami, że sama nie wiem. Mojej hortki jeszcze nie tnę. Czekam jeszcze do połowy lutego.
Najgorsze, że róże przed domem mają już przyrosty na 5/7 cm. Jak je przytnę, to jeszcze bardziej pobudzę. Boję się, że mróz przyjdzie w marcu.
i na koniec
ta rura co w dół idzie zostanie przedłużona do warzywnika i odpływ skierujemy do beczki, będzie woda do podlewania
A te plamy co widać na chatce to efekt pracy szerszeni, wybrały drewno razem z impregnatem do budowy gniazda. Gniazdo nie tak dawno pokazywałam. W sezonie jak w środku siedziałam to myślałam, że już kornik ją żre
A to szerszenie.
Emus mi się wczoraj pytał czy już pokazywałam, więc pokazuję
mała zmiana na chatce
przy okazji okazało się, że półka po jednym sezonie obrana z lakierów bez mojego szlifowania, teraz tylko przetrę i psiknę i po sprawie ....tylko kiedy na to czas znajdę to nie wiem
Ano tak.Przy Bogusi skusiłam się na 4 róze. A miało być 2.
BONICA '82 pienna
EBB TIDE
BOUQUET PARFAIT x 2
Emilien Guillot mam.
Tak średnio u mnie rośnie i średnio kwitnie.
Ja na razie wiem gdzie posadzić tylko pienną Bonicę.
a reszta ,, przemyślę.Póki przyjdą coś się dla nich znajdzie.