Dziękuję Aniu
U mnie też mgła utrzymywała się z pół dnia.
A to owa Turzyca oszimska Evergold - Carex oshimensis.
Inne trawy są suche tej porze roku. Ta trzeba żywotność, kolory.
Kupiłam ja 2.I sama z własnych sadzonek trochę podzieliłam i posadziłam obok.
W nowym roku mam nowe niekonicznie pozytywne refleksje. To miala być moja reprezentacyjna rabata a wyszło jak zwykle. Gdyby ktoś miał jakieś propozycje zmian to chętnie przyjmę wszelkie doradztwo
Hortensje i buka chce zostawić. Przenieść w inne miejsce musze tylko te dwie duże hortensje. Kupiłam je w sklepie internetowym jako bobo. W rzeczywistości są o wiele wyższe masywniejsze. Te mniejsze to właśnie bobo i one mi się podobają. Ta trawa jakaś taka przytłaczająca na tej rabacie. To jest strona południowo zachodnia. W lecie słońce daje tu mocno popalić. Przede wszystkim chyba ona kwalifikuje się do wymiany.
Aż mnie w żołądku ścisnęło piękny widok struktury gruzełkowatej ..nic tylko sadzić..sadzić
A poza tym ogród zachwyca ,piękny o każdej porze roku
..mam poważny zamiar w tym roku Danusiu Cię odwiedzić ..tylko zastanawiam się kiedy najlepiej przyjechać hmmm a tak naprawdę to idealnie byłoby przyjeżdżać co miesiąc
Zgadza się, Halinko. U mnie też mrozu nie było. Zobaczę jutro co zielonego u mnie wyrasta.
Ostatnio widziałam tak zielone naparstnice, że się zadziwiłam. Alke zdjęcia nie zrobiłam, może jutro.
Wiesz co, pomyślałam o opcji z podsadzeniem tego żywopłociku np trawami. Coś podobnie jak tu. To oczywiście tylko przykład i szeroko to bardzo
Albo może niskie donice https://pin.it/opw73omrtgf4g7
Jednak mimo to ani ciemierników, ani sasanek nie nawoziłabym fusami z kawy. Fusy same w sobie mają jednak odczyn kwaśny. Zrobiłam na szybko mały eksperyment.
Moja kranówka ma pH 8. Po zalaniu fusów wodą pH zostało obniżone do 7,2. Jednak do zakwaszania gleby jako takiego się nie nadają.
Dokładnie. Dla porównania 2 ciemierniki kupione dokładnie w tym samym czasie. Wielkościowo były identyczne. Pierwszy jest double a drugi pojedynczy. Zobaczcie różnicę w ilości liści i ich ustawieniu. Pierwszy napakowany nowymi i pionowo w górę. Drugi praktycznie nowych liści nie dostał i rozkłada się na boki. Sadzone w identyczny miks. ziemi z kompostem i skorupkami. Odmian nie znam bo były jako miks. Ale widać między nimi sporą różnicę w pokroju. Rosną obok siebie w odległości 30 cm - już po roku widzę, że za gęsto ale one tak pięknie wyglądały razem ze sobą kolorystycznie, że chyba je tak zostawię. Mogą się rozkładać na ścieżce a jak przerosną to będzie z czego sadzonkować bo z nasion nie zawsze powtarzają cechy mateczne.
Dziękuję
Cudnie to wygląda, ciekawe jak z przycinką takiej róży jak wplątana w gałęziach drzewa.
Ja na grusze puściłam clematis, ale to niestety nie rozwiąże problemu z rdzą. Mam sporo różnych jałowców w ogrodzie i było wiadomo, ze problem się pojawi, ale w tej sytuacji wolę jałowce, a zamiast gruszy posadzę coś innego.
Babcia ma cukrzycę od dwóch miesięcy i nie wolno Jej słodkich owoców, a wiemy, ze nie ma możliwości upilnowania Jej by nie jadła bo uwielbia stąd decyzja o wycince
Dwie sprawy załatwimy jednym cięciem.
Nie mam wyrzutów sumienia bo to chore drzewa co wycinamy, a posadzone na ogrodzie przeszło 300 stuk różnych gatunków drzew i już rosną więc planeta zyskała sporo tracąc niewiele
Ale dla mnie ten przymrozek był jak na zamówienie,bo przywoziliśmy przyczepką ziemię popieczarkową i bałam się ,że po przejechaniu z takim obciążeniem po nowym trawniczku,zrobią się koleiny.A tak ślady są ale na głębokość delikatne.
W warzywniaku mrożą się pory
W ziołowniku też mrożonki
Sylwia, mam fotke dla Ciebie. Przeczytalam, ze masz drzewo ktore chcesz, czy musisz wykopac, moze takie rozwiazanie by Ci odpowiadalo? Lub moze,...posc na drzewo powojnika
Trochę przymroziło. A u mnie otulone tylko hortensje ogrodowe nowo posadzone. Ciekawe jak to przeżyje młodziutka dębolistna i klon, jakoś zostały bez okrycia, może jeszcze taki przymrozek nie straszny?
Bo różyczkom myślę, że taki lukier nie zaszkodzi