Trochę przymroziło. A u mnie otulone tylko hortensje ogrodowe nowo posadzone. Ciekawe jak to przeżyje młodziutka dębolistna i klon, jakoś zostały bez okrycia, może jeszcze taki przymrozek nie straszny?
Bo różyczkom myślę, że taki lukier nie zaszkodzi
Ale dla mnie ten przymrozek był jak na zamówienie,bo przywoziliśmy przyczepką ziemię popieczarkową i bałam się ,że po przejechaniu z takim obciążeniem po nowym trawniczku,zrobią się koleiny.A tak ślady są ale na głębokość delikatne.
W warzywniaku mrożą się pory
W ziołowniku też mrożonki