alis napisał(a)

Parę migawek z ogrodu

Nowe nabytki Blackberry Truffle



co to za trawka przy jezowkach

i to u mnie koniec Mam jeszcze robione u Ani, ale teraz zasiadam do puzzli z Kubą

Forumowicze,

Cztery miesiące temu przygarnąłem z Ikei drzewko Pachira Aquatica. Zasadziłem je w szklanej donicy. Miesiąc temu na brzegach donicy pojawiło się zbiorowisko białych kulek, a dzisiaj w jednym miejscu przyłapałem rosnącego żółtego grzyba. Drzewko stoi w miejscu gdzie nie pada na nie bezpośrednio słońce. Jak sobie z tym poradzić. Jest szansa pozbycia się tego?

Z kolei na rabatch co chwilę jakieś perełki - tu hortensja dorastająca do 60 cm, pięknie się przebarwia!

hmm...? takie maleństwo znalazłam

Przykuwająca uwagę Skalnica - ja znalazłam ją pod nazwą Gelbes monster

Jesień pełna odcieni żółtego

Magnolia ślicznie dwukolorowa jeszcze

Wszelkiej maści asterki można spotkać

No dziś dopchałam się do kompa na nieco dłużej, więc i dawka moich zdjęć, choć po Anulowych i Łucjowych, to raczej będę się powtarzać Ale zrobiłam to i wstawiam

Magleska napisał(a)

i od tarasu z góry ujęcie …na prawo






Wiesz Madziu, przyszło mi do głowy, że może lepiej będzie jeśli tutaj zostaną jednakowe drzewa?
Np. wiśnie zostają a brzozy wędrują w inne miejsce i buki też w inne miejsce. Albo odwrotnie, tutaj zostają buki a inne drzewa zmieniają miejsce.
Pod drzewami i tak dzieje się dużo, są hortensje i inne rośliny. Więc można przemyśleć taką możliwość.
Ale Ty Madziu widzisz to na żywo i najlepiej wiesz czy taka zmiana byłaby dobra. Bo może wcale to nie pasuje.
pa

Operacja drzewo...szkoda mi tej śliwki ale umarta na amen i znowu grzyb się na niej pojawił, trochę się boję o pozostałe drzewka.



Oby trawa się przyjęła, trochę jak zakładanie trawnika z rolki



Jak na pierwszy raz,nie wyszło chyba tak źle

Poniżej zdjecie

Zaraz będzie obiadek

Jedna z dyń właśnie skończyła w zupie razem z marchewkami

Intensywnie działamy, bo pogoda bardzo sprzyja. Przesadziliśmy wszystkie róże z frontu. Jarząb flanrock 2 szt. i śliwa Pissardii powinny być w przyszłym tygodniu. Amanogawę kupimy na wiosnę.
Wyrównaliśmy teren, przekopaliśmy glebogryzarką, usunęliśmy chwasty ręcznie i co większe kamienie oraz drobne śmieci. Niedługo zaczniemy robić opaskę wokół domu, z chodnikiem musimy się wstrzymać.

Wygląda to teraz bardzo smutno




Na zielono oznaczyłam planowane lub obecne nasadzenia. I tak na 1szym zdjęciu jest po prawej jarząb (mniej więcej na rogu domu, lekko przesunięty na ścianę, żeby się ładnie prezentował na jej tle), następnie amanogawa (między oknami, ale nie centralnie na środku). Na 2gim zdjęciu od prawej amanogawa (ta spomiędzy okien, zdjęcia się zazębiają), obok wsadziliśmy hibiskusa (wykopany z innej części ogrodu, żal było go wyrzucić), cis i ponownie flanrock. Za jarząbem będzie pissardii, mniej więcej tak, jak proponowała makadamia.
Ten kawałek zieleni za łopatą (za jarząbem) na skraju zdjęcia z lewej strony to studzienka od kanalizacji, była zakopana - taka niespodzianka... Ogrodziliśmy ją otoczakami, wokół daliśmy różne roślinki wykopane z ogrodu i na razie tak zostaje, później na pokrywie chcę postawić terakotową dużą donicę z kwiatami.

Drzewka, cis i hibiskus są posadzone w jednej linii równolegle do domu, ale odległości między nimi są różne - nie lubię, jak wszystko jest od linijki.
Wzdłuż plotu przy murku są posadzone tulipany i hiacynty, a bliżej rogu (od wysokości hibiskusa do hortensji w rogu) zamiast cebul daliśmy piwonie. Zobaczymy, co się przyjmie. Wykopaliśmy masę roślin, posadzonych "gdzie bądź", część oddamy (np. kilkanaście jukk), część przesadziliśmy.

Jak to widzicie? Co dalej z cisem? Wierzę, że po cięciu niewiele zostanie...

Wstawiam jeszcze zdjęcie "rabaty różanej":


Za różami chyba wysadzę kanny a może wysokie dalie, nie wiem... Z przodu dałam żurawki, chcę zrobić z nich obrzeże (plamy z zielonych i purpurowych - aby nawiązać do Pissradii). Po prawej od róż jest dużo lawendy posadzonej w nieregularnym kształcie, za lawendą (od strony żywopłotu z bukszpanu) posadziłam już wcześniej czosnki ozdobne. Z kolei z lewej za różami chcemy tylko żywopłot z trzmieliny i rząd jukk (już tam były, szkoda wykopać 12 szt.) a przed nimi trawnik.


Ogólnie coś tu u nas ani ładu, ani składu, hihi.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Cudo wianuszek uwiłaś na drzwi, wspaniały Ogród śliczny, dobrze, że Dorotka czasem pocyka i możemy podziwiać jego urodę

Dziękuję bardzo Sylwuś Jak już pisałam wcześniej pomysłów mnóstwo, materiałów też...tylko czas, czas,czas....
Dorotce jestem bardzo wdzięczna