Witam!
Szukam pomocy przy ratowaniu mojej brzozy pożytecznej.
Czy to może być fytoftoroza? Drzewo rośnie od trzech lat na tym stanowisku i bardzo ładnie przyrasta, liście w zeszłym sezonie były zdrowe, bez uszkodzeń. Czy powinienem ściąć pień poniżej tych uszkodzeń? Jaki oprysk najlepiej zastosować?
Filipie, to może być nie choroba grzybowa a szkodnik, który drąży pień, wygląda na to jakby kora odstała. Tę dziurę należy dokładnie zaklajstrować maścią Funaben, aby odciąć szkodnikowi dostęp powietrza. Ten szkodnik kto może być trociniarka czerwica.
Obejrzyj dokładnie to miejsce, odegnij korę.
Fytoftoroza moim zdaniem to nie jest.
Rzeczywiście była to trociniarka. Zacząłem dłubać w pniu nożem, żeby oczyścić z trocin i niestety wydrążone było bardzo głęboko. W obawie przed późniejszym wyłamaniem skróciłem całe drzewo do miejsca, gdzie było zdrowe, zaraz nad rozgałęzieniem. Niestety prawie połowa wysokości rośliny została zredukowana, ale liczę, że szybko się odbuduje
Dzień dobry,
Niedawno zauważyłem na przydomowej brzozie dzięcioła pracowicie obłupującego pień. Cały pień pokryty drobną "pajęczyną" jak na zdjęciu, na dole mnóstwo odłupanych przez ptaki kawałków kory. Pod korą można znaleźć "pędraki". Co to może być za szkodnik? Da się coś z nim zrobić?
mam problem z brzozą brodawkowatą na balkonie - już młode listki, które wypuściła zółkną i zwijają się - jaka może być przyczyna? Załączam zdjęcia listków.
@kingula01 u mnie problem jest właściwie identyczny (wcześniejszy post). Mi się wydaje, że to jest przędziorek, bo atakował mi już inne rośliny, a gdzieś czytałem, że poskręcanie liści to najczęściej efekt działania roztoczy. Próbowałem chemii, ale chyba się uodporniły. Zainstalowałem teraz dobroczynka kalifornijskiego, ale nie wiem, czy nie za późno. Będę jeszcze próbował innymi środkami - podobno Floramite 250 SC nie zabija dobroczynka, a likwiduje przędziorka. Nie wiem, czy brzoza ma szansę się odrodzić. Może u Ciebie przyczyna jest ta sama?
Witajcie!
Pomóżcie mi proszę rozpoznać problem. Mam 3 brzozy doorenbos kupione w zeszłym roku. Dwie ładnie ruszyły tej wiosny. Jedna wygląda rachitycznie, jakby się dusiła. Listki są małe, jakby się zatrzymały w rozwoju, z brązowym zasychającym obrzeżem. Niektóre pąki nie rozwijają się w ogóle. Korzenie ma zaraz pod powierzchnią ziemi. W pozostałych korzenie są znacznie niżej. Wiem że muszę powiększyć otwory w trawie wokół drzew. Jutro to zrobię. Ale czy to wystarczy? Czy problem leży gdzie indziej?