U mnie też wysokie kwiaty (aczkolwiek z bardziej błahego powodu ) - muszą być widoczne z daleka (z tarasu) i wystawać nad żywopłocik bukszpanowy. Zachwycam się właśnie Twoimi ostróżkami w obiektywie Weroniki
Podoba mi się wszyyystko popełnione i poprawione przez Ciebie w ostatnich dniach A jeszcze Szefowa czujnym okiem sprawdza realizację projektu - no mucha nie siada Ślicznie!!!
Też ciachałam wczoraj trzmieliny, bo kulki już się zlały w jedno (nie szukaj broń boże fotek, nie tak szybko ). Ale czekam na prezentację Twoich - bo widzę, że na bukszpanach trenowałaś
W przerwach w dumaniu trza troszkę popracować, żeby było czym nabyć to wydumane
Macham z gorącego Wrocka Pisałam Ci u Agi, żebyś zabrała ten śnieg sprzed oczu w pełni lata, ale w sumie dzisiaj każde ochłodzenie mile widziane
A zmieściłby się w tym zakręcie jakiś krzew/małe drzewko? Coś na pniu, a pod nim plama z tych carexów i żurawek limonkowych? Albo jakiś krzew - horti, dereń, perukowiec...
A te kosówki posadziłabym gdzieś, gdzie możesz otoczyć je np. lawendami (czyli jest trochę więcej miejsca) i brązowe carexy wrzucone jakby niedbale pomiędzy (nie w rządku). Ładnie jeszcze wygląda kosówka z hakone (przynajmniej u mnie)
Nie wiem, czy cokolwiek pomogłam, mam nadzieję, że nie zaszkodziłam
A jakiej szerokości pas ziemi zamierzasz przeznaczyć na rabatę przed tymi tujkami i cisem? Wg mnie i rh i horti ładnie tam będą wyglądały, tylko nie wiem, kiedy częściej oglądasz to miejsce - wiosną, czy latem, czy cały rok, jak tam jest ze słońcem?
A może horti z miskantami? A dołem coś mało kłopotliwego - trzmielina, albo żurawki (u Ciebie dobrze rosną) albo jakieś carexy.
Nie widzą mi się kosówki tam, gdzie je postawiłaś, ale w ogóle kiepsko na zdjęciu widać całe to miejsce. Żurawki z carexami przed tujkami - suuuuper! I jakie kanciki!!!
Mam takie same, pracują ostro na lawendzie przy tarasie. Nie wiedziałam, że tak się nazywają W ogóle moje lawendy to teraz jadłodajnia całej owadziej okolicy - ruch jak w Rzymie, a bzyczenie z daleka słychać
Megi, Aga_pe, Tosiu, Borbetko dziękuję Wam za odważny głos przeciw różom Wszystkim pozostałym różomaniakom dziekuję za głos w sprawie - wiadomo jaki - różany
Wszystko co widzę u Ciebie szalenie mi się podoba, ale sama wiesz, że mimo podobnych warunków nie wszytko u mnie rośnie tak samo dobrze...
Magnolio - dziekuję Ci kochana za wszystkie rady! Myślałam, że da się jakoś połączyc (u mnie) jeżówki z różami. A jeśli nie i mam wybierac, to nie wiem i dalej myślę... Kosacce miałam raz- sztuk 3 i już mie nie chcę ostróżki na razie zostaną, bo i tak już są i nie mam siły ich wykopywac i szukac nowego miejsca.
Sebus, nie szukaj, przywiozę ci do Alinki kilka, to szybko będziesz miał łany
w tym samym czasie kupowała hakone Wieloszka i mówi, ze u niej aż tyle nie urosła, czyli chyba gleba i wilgotność, bo nic nie robiłam w tej materii