Jula ja kupuję w sześciopaku lawendę o wdzięcznej nazwie "viva" - ziemię mieszam pół na pół z piaskiem a na spód daję drenaż z kamieni (keramzytu ... z kamieniami ) ... i od kiedy mnie Madżenka douczyła pasę ją czasami dolomitem ... szczerze pisząc to dopiero od czasów papu z dolomitem oszalała ...
w tym roku prawie jej nie cięłam bo była ładna po zimie ... no i ta zima z kołderką ze śniegu pewnie też pomogła ...
A Ty wiesz, że mnie Marzenka poleciła ją podwyższyć podsypać drenaż i dosypać piachu i dolomitu....i dostała, ale za późno się za to wzięłam, bo przy okazji zobaczyłam, że ona ma przędziorka.....oprysk był, ale czy to ją uratuje?....nie zmienia to faktu, że dokupić muszę....jedną na pewno do okrywowych dosadzę, bo uwielbiam takie zestawienia....
Iza...za rok chyba będziesz przesadzała trawki,bo duże będą,wczoraj kupiłam sobie takiego giganta wyrośniętego,że się sama przeraziłam ,że może być tak duża!
...co nie zmienia faktu,że piękne są