A magnolię podleję deszczówką, emek się śmieje że mnie, że jaram się tymi zbiornikami jak dziecko



Już dzisiaj podlewania sporo było, 1440 l wody gratis Cała rabata rodkowa pod jodłą i świerkiem, gdzie nawet podczas ulewa sucho jak pieprz, podana deszczówką że zbiorników

Te malowane kwiaty i te naturalne w idealnej harmonii


nawet pień drzewa można upiększyć

Kolejna chata, przeniesiona do części muzealnej obok zagrody pani Felicji

anna_t napisał(a)

zobacz co mi wyszło po porannej kawie

coś rozłozystego miedzy okna, chyba poszłabym naprawde w bordo bo tło jest jasne. a dołem dużo werbeny, trzcinnik i gracek punktowo i po całości moze śmiałek?

Jest! Znalazłam, uff. Pomyślałam sobie, że może bym tą dzisiejszą darowaną magnolię posadziła tutaj, przy garażu? Tak jak to Anka rysowała. Ona wprawdzie myślała o jakimś kolonie bordowy ale magnolia chyba nie byłaby zła na tle tej jasnej ściany? Czerwone kwiaty magnolii ładnie by się odbijały na niej.
Z tyłu będzie niski żywopłocik choinowy i azalie a przed nimi po środku na wysepce w trawniku 1x1m przylegającej do widocznej na fotce rabaty choinowej, magnolia.
Jak myślicie??

Nowa12 napisał(a)

Mój nowy nabytek. Żurawki Zipper.

Przepiękne Też je muszę zamówić

Teraz juz wiem kto tu czaruje

Witaj Joasiu u mnie. Cieszę się, że Ci się podoba.
Ciągle jednak widzę kilka niedoróbek. Będę miała robotę na wiosnę .

Piękno chwili zatrzymane w locie...

Studnia czy kawałek muru, psia buda - wszędzie malowano

Natomiast rabaty to istna symfonia smaku, koloru i różnorodności - odlot!

Poniżej portret samej malarki i wykonany przez nią orzeł z łusek szyszki

A to wnętrze, każdy przedmiot, ściana, wolne miejsce pokrywane było przez malarkę dekoracją kwiatową.

Urocza psotnica

I jaki pieszczoch

Genialny stawik połączony z basenem - zachwyciliśmy się z małżonkiem estetyką i wykonaniem!

Te przepięknie zdobione chaty, zarówno we wnętrzu jak i na zewnątrz stanowią prawdziwe arcydzieła sztuki ludowej, bliskiej naszemu sercu bo przewodnim motywem są kwiaty.Najsłynniejszą malarką była Felicja Curyłowa.
Przyjeżdżają tu Polacy, ale i spotkaliśmy innych mieszkańców Europy.
Taka wieś to miejsce warte odwiedzenia i choć zdala od "świata" - z Buska jechaliśmy drogą a potem przeprawa promowa przez Wisłę
Ale warto było
Część zewnętrza chaty (zabudowy oryginalnej) pani Felicji Curyłowej.

Foci dużo nie mam bo aparat miałam najprostszy.Największą gwiazdeczka była ta mała spryciura

Danusiu - mój wspaniały prezencie urodzinowy - sprawiłaś mi niesamowitą radość tym spotkaniem Czas mieliśmy limitowany z moim kierowcą, lecz im krótsze są chwile - tym bardziej się je docenia i pielęgnuje w pamięci...
Przez ten rok razem z Wiciem dokonaliście tak wielu zmian, że dech zapiera. Byliny to rozumiały, bo same urosły tak, że aż trudno było uwierzyć że nie są pędzone
Dziękuje raz jeszcze za spotkanie, pyszną zupę i ciepły usmiech jakiego miałaś pełno dla nas
Ps wygladasz rewelacyjnie w nowym rozmiarze, a kaloszki pierwsza klasa

Jest taka wieś w Małopolsce , malowana wieś

A w ogrodzie zadołowałam sadzonki z lata, część posadziłam. Również drzewka szczepione po 2,5mies znalazły się w ziemii.

Miłorząb i grujecznik.

Kto będzie ?