Ja czasem też myślę, że mogłaby się ta robota już skończyć.Jesteśmy chyba Dorotko na podobnym etapie zaangażowania a może zmęczenia.
A ten kompostownik to Dorotko mały, oczywiście, że za mały. Ale i ogród mały też. Dotychczas nie mieliśmy żadnego więc kładło się wszystko w worki z napisem "Zielone" i w każdy piątek zabierała firma sprzed domu. Teraz zobaczymy jak będziemy robić. Może na działce rekreacyjnej, na którą latem mąż jeżdzi co tydzień na ryby będziemy składać zielone? Chciałabym tam mieć jakiś większy kompostownik.
Dorotko, a z tymi rozplenicami to walczysz bo są tak duże, że ścinać ciężko? Czy po prostu dużo ich jest?
Aniu, dzięki za odwiedziny. Ja nie wiem, czy będzie co pokazywać bo to taka pora roku, że chyba przysyłają korzonki, kłącza. (sama nie wiem ?)A drzewka to na razie patyki. Cienkie i małe. Szumnie nazywam je drzewami.
Basiu, gdzie kupiłaś drzewka? Szczepione? U mnie stacjonarnie nie można jeszcze kupić, zastanawiałam się nad tym by zamówić przez internet, tylko gdzie...napiszesz mi na priv?
Już Sarenko Ci napisałam na priv. Wszystkie sliwy szczepione. Ja chciałam szczepione na dole, nie na górze, aby rosły nie w kule tylko takie normalne drzewka strzeliste, do góry.
Najpierw kupiłam od jednego sprzedającego, który miał ładne drzewka na zdjęciach, przyszły bardzo średnie 3 sztuki. Nie wsadziłam ich, zamówiłam u drugiego. I tu przyszły bardzo ładne, też 3 sztuki i taniej dużo zapłaciłam. Wszystkie już posadzone, no nie jeszcze jedno jest w donicy. Dziewczyny, zadrzewkowałam się tej wiosny na Amen. Niektóre to patyki np. glediczje, klony ussuryjskie. Ale śliwy to już ładne drzewka. Jutro zrobię zdjęcia to pokażę.
teraz doczytałam,że nisko szczepione masz. Chciałam u siebie posadzić między nimi hortensje to nie wiem czy do niższych by pasowało. Nawet nie wiem na jakiej wysokości szczepione szukać, tak myślę że może z 160 cm
Mam 10 dużych rozplenic, 8 dużych miskantów, dużo stip i jeszcze jakieś srebrne trawy, je też w tym roku pościnałam. Ta rozplenica nadal nie ścięta, wczoraj walczyłam z moim bonsajem.
Mąż się załamał jak zobaczył 6 pełnych dużych wiader z bluszczem, różami i ścinkami iglaka.
Ziemia kompostowa jest żyzna, ja jeszcze mam dołożony kurzeniec od sąsiadki. Mam nadzieję, ze rośliny to docenią. Przed zimą swoim kompostem okopczykowane było 80 róż i jeszcze mam zapas i następny się już robi.
A tu śliwy od drugiego sprzedającego. Jedna jest jeszcze nie wsadzona a jeszcze jedna "poszła" do ogrodu przy starym domu. Te zdjęcia są szczególnie dla Sarenki.
Tu glediczja, jeszcze cienki kijek.
A tu klon ussuryjski. Też jeszcze mały. To ten na pierwszym planie.