Ana ja w moc sprzętu wierzę ... bo wyjścia nie ma ... sprawa ruszyła i nie ma teraz co marudzić ... ale ja dokładnie tak myślę o tych deskach ...moje nogi stanowiły promień ... ja sama osiągnęłam zenit ... na stoku był szał ale jak dziewczyny mówią, że dadzą radę to nie można im samopoczucia psuć ... i choć wolałabym polatać .... to ... a raz kozie . ....................... ...
ja sadzilam hakone w ubiegłym roku, niczym ich nie okrywałam, zimą znikły a na wiosną pojawiły się wszystkie i chyba podwoiły wielkość więc jeśli u mnie przeżyły zimę to myślę że w innych zakątkach też dadzą radę
Ania, to bombowa wiadomośc, znaczy przeżyją
a wkleisz u siebie foto jakie są po roku?
ja sadzilam hakone w ubiegłym roku, niczym ich nie okrywałam, zimą znikły a na wiosną pojawiły się wszystkie i chyba podwoiły wielkość więc jeśli u mnie przeżyły zimę to myślę że w innych zakątkach też dadzą radę
Iza........ zdaj się na mnie...... to przemyślenia z wątku Mażdenki.. mam taki sprzęt.. co to wszystie kobity nazywaja magicznym.... a to nic innego niż wymysł austriaków... każdego postawi na nartach
Uwierz mi ... od lat 3 do lat 70 działa...... a może moje argumenta tak działaja
he a w głowie sprzęt też prostuje? bo ja mam problem z myślami że jak stanę na tych dechach i ruszę to się zabije dlatego nawet nie próbowałam co by bolesnie się nie skończyło
Iza........ zdaj się na mnie...... to przemyślenia z wątku Mażdenki.. mam taki sprzęt.. co to wszystie kobity nazywaja magicznym.... a to nic innego niż wymysł austriaków... każdego postawi na nartach
Uwierz mi ... od lat 3 do lat 70 działa...... a może moje argumenta tak działaja
he a w głowie sprzęt też prostuje? bo ja mam problem z myślami że jak stanę na tych dechach i ruszę to się zabije dlatego nawet nie próbowałam co by bolesnie się nie skończyło
Maskotka spotkania u Kapiasów
Ola podaj mi maila wyślę Ci zdjecia córci
dopiero dotarłam do relacji i nie mogę, padłam zauroczona anioł piękny odraz deklaruje że mam czerech synów, najstarszy odpada ale dwóch środkowych pasuje idealnie
Marzenko a jak miałaś prowadzone rury o zraszaczy? bo na trawniku żadnych śladów nie ma , a mnie właśnie czeka kopanie pod zraszacze....
Rury generalnie były prowadzone wszędzie tam gdzie można przy murze domu, pod tarasami, w kilku miejscach bokiem rabat kwiatowych i pod trawnikiem. Ale ściągana były długie pasy trawnika, takie 1,5-2 metrowe i praktycznie nic nie widać Wczoraj mocno podlalam, nasypalam nawóz jesienny i się regeneruje.
No na końcu świata się spotkać to już przesada!!!!
Ale a propos chwastów wcale nie widać, za to linia kroplująca się układa
hahaha też byłam zdumiona wiedziałam że bociek zaczyna urlop ale do głowy by mi nie przyszło że polecimy w tym samym kierunku, tymsamym samolotem a potem spotkamy sie na fakultecie....
Marzenko skoro nie widzisz chwastów to może czas do okulisty no chyb że ja mam swoje soczewki na mniejsze wymienić
linia zaczeła się ukladać przed urlopem, powoli i w bulach....
Heloł ponownie
Chyba wszystkie chwasty zostały weksmitowane Mam nadzieję, źe kilka zdjęć dzisiaj pokażesz bo różnica w temperaturze będzie dzisiaj mniejsza
aaaach niestety chwasty mają się dobrze... poza sfoceniem, podlaniem i skoszeniem młodego trawnika nic nie tknełam... niestety ogród musi poczekać. wczorajsze popołudnie i dzisiejszy cały dzień (ufff przed chwilą skończyłam) musiałam nadrabiać z młodym zaległości szkolne z pierwszego tygodnia szkoły... nawet nie myślałam że ruszą tak z kopyta... właśnie przepisaliśmy i przerobiliśmy materiał II klasy podstawowej z pierwszego tygodnia czyli 10stron ćwiczeń z polskiego, 7str ćwiczeń z matematyki i po 9stron w zeszytach z polskiego i z matematyki, 2str z angielskiego i do tego rysunek z wakacji ufff masakra maraton niesamowity! Jutro nadrabianie pourlopowe w pracy jak miło mieć urlop
Ja od dłuższego czasu lobbuję za ustawowym prawem do urlopu po urlopie bo jak już się człowiek nawypoczywa i wróci, to się tak od razu zmęczy, że tylko mu się urlop należy
Maraton szkolny ufff Dzielna jesteś
tylko 2 stroniczki zangielskiego???
SKANDAL
Bogda nie przesadzaj, w tym czasie odbyły się dwie lekcje angielskiego...
Heloł ponownie
Chyba wszystkie chwasty zostały weksmitowane Mam nadzieję, źe kilka zdjęć dzisiaj pokażesz bo różnica w temperaturze będzie dzisiaj mniejsza
aaaach niestety chwasty mają się dobrze... poza sfoceniem, podlaniem i skoszeniem młodego trawnika nic nie tknełam... niestety ogród musi poczekać. wczorajsze popołudnie i dzisiejszy cały dzień (ufff przed chwilą skończyłam) musiałam nadrabiać z młodym zaległości szkolne z pierwszego tygodnia szkoły... nawet nie myślałam że ruszą tak z kopyta... właśnie przepisaliśmy i przerobiliśmy materiał II klasy podstawowej z pierwszego tygodnia czyli 10stron ćwiczeń z polskiego, 7str ćwiczeń z matematyki i po 9stron w zeszytach z polskiego i z matematyki, 2str z angielskiego i do tego rysunek z wakacji ufff masakra maraton niesamowity! Jutro nadrabianie pourlopowe w pracy jak miło mieć urlop
Ja od dłuższego czasu lobbuję za ustawowym prawem do urlopu po urlopie bo jak już się człowiek nawypoczywa i wróci, to się tak od razu zmęczy, że tylko mu się urlop należy
Heloł ponownie
Chyba wszystkie chwasty zostały weksmitowane Mam nadzieję, źe kilka zdjęć dzisiaj pokażesz bo różnica w temperaturze będzie dzisiaj mniejsza
aaaach niestety chwasty mają się dobrze... poza sfoceniem, podlaniem i skoszeniem młodego trawnika nic nie tknełam... niestety ogród musi poczekać. wczorajsze popołudnie i dzisiejszy cały dzień (ufff przed chwilą skończyłam) musiałam nadrabiać z młodym zaległości szkolne z pierwszego tygodnia szkoły... nawet nie myślałam że ruszą tak z kopyta... właśnie przepisaliśmy i przerobiliśmy materiał II klasy podstawowej z pierwszego tygodnia czyli 10stron ćwiczeń z polskiego, 7str ćwiczeń z matematyki i po 9stron w zeszytach z polskiego i z matematyki, 2str z angielskiego i do tego rysunek z wakacji ufff masakra maraton niesamowity! Jutro nadrabianie pourlopowe w pracy jak miło mieć urlop
Ja od dłuższego czasu lobbuję za ustawowym prawem do urlopu po urlopie bo jak już się człowiek nawypoczywa i wróci, to się tak od razu zmęczy, że tylko mu się urlop należy