Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ana_art"

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 20:43, 11 wrz 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
ana_art napisał(a)
ja sadzilam hakone w ubiegłym roku, niczym ich nie okrywałam, zimą znikły a na wiosną pojawiły się wszystkie i chyba podwoiły wielkość więc jeśli u mnie przeżyły zimę to myślę że w innych zakątkach też dadzą radę


U mnie niestety zmarzły. Jedna sadzonka tylko wypuściła na wiosnę jeden listek a potem i tak padła.Irenko piękne te hakone kupiłas czy to u Finki?
Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 20:40, 11 wrz 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
ana_art napisał(a)

Iza........ zdaj się na mnie...... to przemyślenia z wątku Mażdenki.. mam taki sprzęt.. co to wszystie kobity nazywaja magicznym.... a to nic innego niż wymysł austriaków... każdego postawi na nartach
Uwierz mi ... od lat 3 do lat 70 działa...... a może moje argumenta tak działaja

he a w głowie sprzęt też prostuje? bo ja mam problem z myślami że jak stanę na tych dechach i ruszę to się zabije dlatego nawet nie próbowałam co by bolesnie się nie skończyło


Ana ja w moc sprzętu wierzę ... bo wyjścia nie ma ... sprawa ruszyła i nie ma teraz co marudzić ... ale ja dokładnie tak myślę o tych deskach ...moje nogi stanowiły promień ... ja sama osiągnęłam zenit ... na stoku był szał ale jak dziewczyny mówią, że dadzą radę to nie można im samopoczucia psuć ... i choć wolałabym polatać .... to ... a raz kozie . ....................... ...
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 16:59, 11 wrz 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
ana_art napisał(a)
ja sadzilam hakone w ubiegłym roku, niczym ich nie okrywałam, zimą znikły a na wiosną pojawiły się wszystkie i chyba podwoiły wielkość więc jeśli u mnie przeżyły zimę to myślę że w innych zakątkach też dadzą radę


Ania, to bombowa wiadomośc, znaczy przeżyją
a wkleisz u siebie foto jakie są po roku?
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 16:54, 11 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
ja sadzilam hakone w ubiegłym roku, niczym ich nie okrywałam, zimą znikły a na wiosną pojawiły się wszystkie i chyba podwoiły wielkość więc jeśli u mnie przeżyły zimę to myślę że w innych zakątkach też dadzą radę
Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 10:13, 11 wrz 2012


Dołączył: 27 maj 2011
Posty: 2123
Do góry
ana_art napisał(a)

Iza........ zdaj się na mnie...... to przemyślenia z wątku Mażdenki.. mam taki sprzęt.. co to wszystie kobity nazywaja magicznym.... a to nic innego niż wymysł austriaków... każdego postawi na nartach
Uwierz mi ... od lat 3 do lat 70 działa...... a może moje argumenta tak działaja

he a w głowie sprzęt też prostuje? bo ja mam problem z myślami że jak stanę na tych dechach i ruszę to się zabije dlatego nawet nie próbowałam co by bolesnie się nie skończyło




Gratuluję dwuseteczki!!!
Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 10:01, 11 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
asc napisał(a)
Iza........ zdaj się na mnie...... to przemyślenia z wątku Mażdenki.. mam taki sprzęt.. co to wszystie kobity nazywaja magicznym.... a to nic innego niż wymysł austriaków... każdego postawi na nartach
Uwierz mi ... od lat 3 do lat 70 działa...... a może moje argumenta tak działaja

he a w głowie sprzęt też prostuje? bo ja mam problem z myślami że jak stanę na tych dechach i ruszę to się zabije dlatego nawet nie próbowałam co by bolesnie się nie skończyło
Boćkowe perypetie ogrodkowe 22:51, 10 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
oj a żeby było ciekawiej to u Dorotki w domu która organizowała fakultety zobaczyłyśmy piękne białe futro normalnie jak Boćka
Spotkanie u Kapiasów - wrzesień 2012 21:39, 10 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Maskotka spotkania u Kapiasów
Ola podaj mi maila wyślę Ci zdjecia córci


dopiero dotarłam do relacji i nie mogę, padłam zauroczona anioł piękny odraz deklaruje że mam czerech synów, najstarszy odpada ale dwóch środkowych pasuje idealnie
Kiedyś będzie tu pięknie ... 06:42, 10 wrz 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
ana_art napisał(a)
Marzenko a jak miałaś prowadzone rury o zraszaczy? bo na trawniku żadnych śladów nie ma , a mnie właśnie czeka kopanie pod zraszacze....


Rury generalnie były prowadzone wszędzie tam gdzie można przy murze domu, pod tarasami, w kilku miejscach bokiem rabat kwiatowych i pod trawnikiem. Ale ściągana były długie pasy trawnika, takie 1,5-2 metrowe i praktycznie nic nie widać Wczoraj mocno podlalam, nasypalam nawóz jesienny i się regeneruje.
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 23:00, 09 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
No na końcu świata się spotkać to już przesada!!!!

Ale a propos chwastów wcale nie widać, za to linia kroplująca się układa

hahaha też byłam zdumiona wiedziałam że bociek zaczyna urlop ale do głowy by mi nie przyszło że polecimy w tym samym kierunku, tymsamym samolotem a potem spotkamy sie na fakultecie....
Marzenko skoro nie widzisz chwastów to może czas do okulisty no chyb że ja mam swoje soczewki na mniejsze wymienić
linia zaczeła się ukladać przed urlopem, powoli i w bulach....
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:58, 09 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Bogda napisał(a)



Heloł ponownie
Chyba wszystkie chwasty zostały weksmitowane Mam nadzieję, źe kilka zdjęć dzisiaj pokażesz bo różnica w temperaturze będzie dzisiaj mniejsza
aaaach niestety chwasty mają się dobrze... poza sfoceniem, podlaniem i skoszeniem młodego trawnika nic nie tknełam... niestety ogród musi poczekać. wczorajsze popołudnie i dzisiejszy cały dzień (ufff przed chwilą skończyłam) musiałam nadrabiać z młodym zaległości szkolne z pierwszego tygodnia szkoły... nawet nie myślałam że ruszą tak z kopyta... właśnie przepisaliśmy i przerobiliśmy materiał II klasy podstawowej z pierwszego tygodnia czyli 10stron ćwiczeń z polskiego, 7str ćwiczeń z matematyki i po 9stron w zeszytach z polskiego i z matematyki, 2str z angielskiego i do tego rysunek z wakacji ufff masakra maraton niesamowity! Jutro nadrabianie pourlopowe w pracy jak miło mieć urlop


Ja od dłuższego czasu lobbuję za ustawowym prawem do urlopu po urlopie bo jak już się człowiek nawypoczywa i wróci, to się tak od razu zmęczy, że tylko mu się urlop należy

Maraton szkolny ufff Dzielna jesteś


tylko 2 stroniczki zangielskiego???

SKANDAL

Bogda nie przesadzaj, w tym czasie odbyły się dwie lekcje angielskiego...
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:55, 09 wrz 2012


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Do góry
Marzena2007 napisał(a)


Heloł ponownie
Chyba wszystkie chwasty zostały weksmitowane Mam nadzieję, źe kilka zdjęć dzisiaj pokażesz bo różnica w temperaturze będzie dzisiaj mniejsza
aaaach niestety chwasty mają się dobrze... poza sfoceniem, podlaniem i skoszeniem młodego trawnika nic nie tknełam... niestety ogród musi poczekać. wczorajsze popołudnie i dzisiejszy cały dzień (ufff przed chwilą skończyłam) musiałam nadrabiać z młodym zaległości szkolne z pierwszego tygodnia szkoły... nawet nie myślałam że ruszą tak z kopyta... właśnie przepisaliśmy i przerobiliśmy materiał II klasy podstawowej z pierwszego tygodnia czyli 10stron ćwiczeń z polskiego, 7str ćwiczeń z matematyki i po 9stron w zeszytach z polskiego i z matematyki, 2str z angielskiego i do tego rysunek z wakacji ufff masakra maraton niesamowity! Jutro nadrabianie pourlopowe w pracy jak miło mieć urlop


Ja od dłuższego czasu lobbuję za ustawowym prawem do urlopu po urlopie bo jak już się człowiek nawypoczywa i wróci, to się tak od razu zmęczy, że tylko mu się urlop należy

Maraton szkolny ufff Dzielna jesteś


tylko 2 stroniczki zangielskiego???

SKANDAL
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:52, 09 wrz 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
ana_art napisał(a)

Heloł ponownie
Chyba wszystkie chwasty zostały weksmitowane Mam nadzieję, źe kilka zdjęć dzisiaj pokażesz bo różnica w temperaturze będzie dzisiaj mniejsza
aaaach niestety chwasty mają się dobrze... poza sfoceniem, podlaniem i skoszeniem młodego trawnika nic nie tknełam... niestety ogród musi poczekać. wczorajsze popołudnie i dzisiejszy cały dzień (ufff przed chwilą skończyłam) musiałam nadrabiać z młodym zaległości szkolne z pierwszego tygodnia szkoły... nawet nie myślałam że ruszą tak z kopyta... właśnie przepisaliśmy i przerobiliśmy materiał II klasy podstawowej z pierwszego tygodnia czyli 10stron ćwiczeń z polskiego, 7str ćwiczeń z matematyki i po 9stron w zeszytach z polskiego i z matematyki, 2str z angielskiego i do tego rysunek z wakacji ufff masakra maraton niesamowity! Jutro nadrabianie pourlopowe w pracy jak miło mieć urlop


Ja od dłuższego czasu lobbuję za ustawowym prawem do urlopu po urlopie bo jak już się człowiek nawypoczywa i wróci, to się tak od razu zmęczy, że tylko mu się urlop należy

Maraton szkolny ufff Dzielna jesteś
Kiedyś będzie tu pięknie ... 22:46, 09 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Marzenko a jak miałaś prowadzone rury o zraszaczy? bo na trawniku żadnych śladów nie ma , a mnie właśnie czeka kopanie pod zraszacze....
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:41, 09 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Sebek napisał(a)
Aaaaaale fajnie, że się spotkałyście!!! A ta woda - hmmmmm - no i jeszcze takie wielkie fotele teściowej widzieć z okna!
Sebek aż krzyknełam w autobusie jak zobaczyłam Kaśkę maszerującą z torbą smakołyków dla Mariem
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:40, 09 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Bogda napisał(a)
daj spokój-JAKIE CHWASTY????????
błagam Cię... na ten mlecz koło bukszpanu to jeszcze mozna przymknąć oko, raz dwa i wyrwany, ale nowa rabata przy serbie i rh masakra totalna...
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:34, 09 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
a po powrocie do domu wszędzie chwasty



Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:24, 09 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
wodny ciąg dalszy


i Jasiek który w ten sposób spał codziennie, wszędzie tam gdzie się dało chuste zawiesić

a potem biegał jak szatan

a my luz
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:19, 09 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
troche wody



Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:13, 09 wrz 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
a żebym nie zapomniała czasami o kulkach to taki widok miałam z okna rondo kaktusowe ...



i tarasu na lewo

i na prawo

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies